Relacja ≠ morenka


Coś się obawiam, że sporo będzie odnosiło się tu do shipów niestety, bo akurat shipy w tym fandomie to temat-rzeka. 

Więc tutaj mamy powód dlaczego w moim świecie Niemcy jest aseksualny: ZA. DUŻO. SEGZU. W. OPOWIADANIACH.

Żeby nie było, ja też swojego czasu czytałam lemony o 2 w nocy i spamowałam lennyface w komentarzach, ale im dłużej siedzę na tej przeklętej aplikacji tym bardziej zwracam na to uwagę. 

NIE WSZYSTKO MUSI KRĘCIĆ SIĘ W KOŁO KOPULACJI. 

Nie twierdzę że ten temat ma nie istnieć, bo mimo wszystko u większości osób jednak krajoludzie są już dorosłymi jednostkami społeczeństwa (że się zazwyczaj tak nie zachowują to już inna sprawa, ale wiadomo- jak jest się dzieckiem czy nastolatkiem ciężko jest opisać życie osób dużo starszych), a dorośli to robią i to nie jest nic dziwnego. Ale nie jest to główna oś w około której kręci się cała relacja. 

Powiem więcej- relacja może istnieć również bez ŻADNEJ morenki. 

To tyczy się co prawda głównie wattpadowych historii, bo poza tym miejscem się z tym raczej nie spotkałam. Ale i tak mnie wkurza, więc może zostać. 

No i oczywiście żarty, żarty pod tytułem "hehe, segz".. 

W sensie, ja nadal jestem edgy 15-latką, którą śmieszy to o ile jest rzucone od-czasu-do-czasu, A NIE KURDE CO DRUGIE ZDANIE. 


...


To nie zasługuje na cały oddzielny rozdział, ale wkurza mnie również gdy dosłownie przekleństwa są co drugie słowo. Nie każda postać musi się zachowywać jakby Vivziepop ją napisała, naprawdę. A najlepiej to żadna. 


(Z tym co tu napisałam to akurat sporo osób się może nie zgodzić, bo rozumiem czemu można lubić takie coś. Ja po prostu nie przepadam za zbytnią wulgarnością TwT)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top