Rozdział 2 ♛

Tablica ogłoszeń: 

To że pojawił się nowy rozdział nie oznacza, że nie możecie już pisać w starym. Jak już może zauważyliście rozdziały są bardziej opisowe, niż same miejsca do pisania, ale staram się ograniczać te ściany tekstu, by od razu przechodzić do konkretów (a czy mi się to udaje, to już inna kwestia) Przeszkadzają wam takie długie rozdziały?

Dla waszej informacji, służba i rodzina królewska może się poruszać dowolnie po całym zamku.


W końcu bo długiej i żmudnej podróży karocami, kandydatki dojechały do zamku. W czasie podróży wiele mieszkańców przystawało kiedy obok nich przejeżdżaliście i machali wam z entuzjazmem życząc powodzenia w eliminacjach. Karoce zatrzymały się na dziedzińcu  przed głównymi drzwiami pałacu. Wspaniały zamek górował nad głowami kandydatek i królował nad całą stolicą, bo przyznać trzeba było, że był ogromny.  Był wykonany z białego kamienia, miał mnóstwo wież i wieżyczek, na których furgotały flagi z godłem illei, a po bokach roztaczają się wspaniałe ogrody. Wszystko było wykończone do ostatniego milimetra.

Co myślałaś o tym zamku? [pytanie do kandydatek] --->

Kiedy już wszystkie dziewczęta wysiadły swoich karoc i znalazły się na dziedzińcu, głównymi drzwiami wyszła kobieta w dość podeszłym już wieku. Siwe włosy miała spięte idealnego koka i nie można niczego zarzucić jej ubiorowi, który był czysty i idealnie wyprasowany. Może trochę zbyt czysty i zbyt idealny niż standardowy ubiór. Wyraz twarzy kobiety był stanowczy i surowy, wręcz zimny oraz odpychający, a jej oczy były lodowate i beznamiętne. Jej spojrzenie było wstanie zmrozić każdego i cóż chyba nie będzie co liczyć na to, że będzie jak miła, dobra ciotka.

- Witajcie w królewskim zamku rodziny Sharevarth. Od dziś prawdopodobnie przez najbliższe kilka tygodni będziecie tu mieszkać, więc radzę wam się oswoić z tym miejscem. Ja jestem Lady Maria i będę waszą nauczycielką oraz mentorką, więc z wszystkimi pytaniami, problemami i sprawami proszę się zwracać do mnie i przypadkiem nie zawracać nimi głowy rodzinie królewskiej.  - Jej ton był chłody i wyparny z emocji i jakoś nie tryskała energią, że dano jej pod opiekę sporą gromadę młodych, zapewne niesfornych kobiet . - Teraz udamy się do Sali Dam, gdzie przejdziecie metamorfozy i dostosujemy wasz wygląd do godnego przyszłych królowych, bo w tym momencie no nie koniecznie na takie wyglądacie. Jakieś pytania na ten moment? 

Jakieś przemyślania o tej kobiecie? Miałaś jakieś pytanie? [pytanie do kandydatek] --->

Następnie kandydatki ruszyły za Lady Marią do środka zamku. Już po przekroczeniu progu na każdego rzucał szyk i klasa z jakim zostało zaprojektowane wnętrze. Na ścianach wisiały wspaniałe obrazy i wszędzie było widać było wiele wspaniałych ozdób. Było tu dużo przepychu i bogactwa, ale zaprojektowanego z wyczuciem i umiarem. Potem kandydatki dotarły do wspomnianej Sali Dam, gdzie czekali już na nie styliści gotowi od razu przystąpić do zamiany ich wyglądu. Po całym pomieszczeniu walały się igły, nici, lokówki, farby do włosów, lakiery do paznokci, suknie, kreacje itd. Były tu też wstawione tymczasowe stanowiska z fotelami i lustrami.

- Styliści zajmą się zmianą waszego wyglądu, a potem ja pokaże wam wasze komnaty i zapoznam z panującymi tu zasadami. Od razu zetrę na proch wasze naiwne marzenia o dzisiejszym spokojnym dniu spędzony na zwiedzaniu pałacu i podziwiania ogrodów, bo organizatorzy zadbali byście miały napięty grafik. Tak więc nie ma co marnować czasu, po metamorfozach wyjaśnię jaki mamy dalszy plan - kobieta mówiła szybko i konkretnie, nie bawiąc się w żadne miłe słówka.

Po tych słowach kandydatki zasiały do stanowisk i zaczęły się metamorfozy.

(Informacja do uczestników: Metamorfozy wyglądają tak, że kandydatki rozmawiają z przydzielonymi im stylistami i mówią im co chcą zmienić, a styliści proponują swoje zmiany itd. Przy swoich imionach piszecie te rozmowy. Bądźcie też wyrozumiali dla aktywności stylistów, bo mają oni do obskoczenia wiele osób)

Przydział stylistki Holly:

 Ulryka Flynt

Matilda Turner

Luiza Noren

Paige Niemeyer

Amber Valdez


Przydział stylistki Ruth:

Izabella Liliana Mikealson

Josephine Martin

Ophelia Maria Lepilo

Delilah Claire O'Sullivan

Michelle Maya Campbell


Przydział stylistki  Gabrielli:

Regina Maria Qiuben

Anastazja Collins

Scarlett Phoenix Prentiss

Lian Maria Price

Madeline Harrison


Przydział stylistki Niny:

Pearl Odette Villan

April June Caldwell

Harriet River

Farah Nyota Abebe

Madeleine Anne Elizabeth


Metamorfozy poszły nad wyraz sprawnie i kiedy już wszystkie dziewczęta były gotowe, Lady Maria spojrzała znów na nie krytycznie swoimi zimnymi oczami, każdej z nich przyglądając się przez chwilę uważnie.

- Muszę przyznać, że prezentujecie się teraz dużo lepiej, nie ma już takiej tragedii jaka była na początku - powiedziała. - A teraz udamy się do waszych komnat, pokaże wam gdzie będzie przez najbliższy czas mieszkać. Za mną proszę i bez ociągania, bo naprawdę nie mamy czasu.

Dziewczęta wyszły z Pokoju Dam za Lady Marią i ruszyły labiryntem korytarzy. Były ich dużo, ciągle gdzieś skręcały, trafiały na odnogi i wchodziły po jakiś schodach lub po nich schodziły. Innym słowem, zgubić się tu było naprawdę łatwo. Lecz Lady szła stanowczym i szybkim krokiem, z pewnością odnajdując się pośród korytarzy. Jeśli ktoś chciał teraz pooglądać mijane obrazy, nie miał na to czasu, jeśli chciał nadążyć za Lady Marią.

- Wasze komnaty są na pierwszym piętrze i są jednoosobowe, dwu lub trzy. Same możecie zadecydować z kim będziecie mieszkać. Za godzinę służba poda wam obiad w waszych pokojach, do tego czasu macie czas by się rozpakować i zapoznać z nowym miejscem - mówiła Lady Maria, kiedy pokonywałyście kolejne korytarze. - Możecie dowolnie chodzić po całym zamku z wyłącznie piętrze trzeciego i pięter na minusie.

- Oto jesteśmy - powiedziała Lady zatrzymując się nagle na końcu schodów. Przed kandydatkami rozciągał się długi korytarz pełen drewnianych drzwi. - Oto wasze skrzydło. Po prawej są wasze komnaty, a po lewej mój pokój, na moje nieszczęście, w którym zawsze mnie znajdziecie. Pytania? Nie? To widzimy się za półtorej godziny po obiedzie i lecimy z dalszym harmonogramem.

Miałaś jakieś pytanie odnoście czegokolwiek? [pytanie do kandydatek] --->

Wasze komnaty okazały się duże i przestronne. Wysokie okna wychodziły na piękne pałacowe ogrody. Były tu wygodne łóżka były z baldachimami, stały tu toaletki, szafy, szafki nocne, fotele, stoliczki, dywaniki, pufy... Pokój był urządzony z wielkim przepychem i bogactwem, każdy pokój miał też balkon, a w łazience była olbrzymia wanna. Komnaty na miarę królewskich, nie ma co.

Co myślałaś/eś o swojej komnacie jak i całym zamku? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] --->

Młodzieńcom przydzielono bardzo podobne komnaty, ale jednoosobowe lub dwu na drugim piętrze. Obowiązywały ich mniej więcej te same zasady co kandydatki, no z wyjątkiem, że im było wolno trochę więcej. W czasie kiedy kandydatki jechały do pałacu, były po nim oprowadzane i miały metamorfozy, oni mieli czas wolny.

Półtorej godziny, które dostały kandydatki na rozpakowanie i zjedzenie obiadu, minęły dość szybko. Po tym czasie lady Maria znów je do siebie zwołała.

- Drogie panie, mam dla was wiadomość która z pewnością was ucieszy - mówiła Lady Mara, swoim chłodnym głosem. - Wiem, że wszystkie już wprost nie możecie doczekać się spotkania z książętami, więc jeszcze dziś będziecie miały taką okazję. Organizatorzy eliminacji  jednak nie postawili na zwykłe i typowe ranki, lecz postanowili wykazać się czymś bardziej kreatywnym. Zatem więc z okazji waszego przyjazdu do zamku, dziś wieczorem odbędzie się bal powitalny! Będą na nim wszyscy książęta jak i rodzina królewska. Organizatorzy pozwolili wam mieć wolną rękę na poznanie książąt, zanim odbędą się oficjalne randki. Zanim jednak popadniecie w euforie z zachwytu i przestanie mnie słuchać, pragnę wspomnieć, że nie będzie to zwykły i tradycyjny bal, lecz bal maskowy. Maski są obowiązkowe, bo według organizatorów dodają one klimatu i tajemniczości. Czy porozmawiacie na balu z zwykłym lokajem czy przystojnym księciem? Nawiążecie nic porozumienia z inną kandydatką czy księżniczką? Nikt tego nie będzie wiedział, dzięki maską na twarzach. 

Co myślałaś/eś o wieczornym balu? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] --->

- Tak więc, macie kilka godzin na przygotowanie się do uroczystości. Uroczystość na balu obowiązkowa. Impreza rozpocznie się o zachodzie słońca w sali balowej. Tak więc miłej zabawy drogie panny - po tych słowach, Lady Maria zostawiła was samych byście mogły się przygotować od balu.

Bal rozpoczął się punktualnie o zachodzie słońca. Całą sale balową ozdobiono białymi kwiatami i mnóstwem świeczek, by oświetlić tak dużą powierzchnię. Wydzielono parkiet do tańca, ustawiono okrągłe stołu do siedzenia i wszystko elegancko ustrojono i przygotowano. Bal czas zacząć!


W sali balowej:

Parkiet

Stolik 1

Stolik 2

Stolik 3

Stolik 4

Stolik rodzinny królewskiej

Stół z napojami

Stół z jedzeniem

Orkiestra

Róg sali

Drzwi do sali balowej


Poza salą balową:

Trzecie piętro

Apartamenty rodzin królewskich

Gabinet króla

Skarbiec

Strych

Korytarze i schody


Drugie piętro:

Salonik kandydatek

Salonik książąt

Biblioteka

Skrzydło szpitalne

Pokój Dam

Komnaty książąt:

Komnata 1

Komnata 2

Komnata 3

Komnata 4

Komnata 5

Komnata 6

Komnata 7

Komnata 8


Pierwsze piętro:

Korytarz i schody

Pokój Lady Marii

Komnaty kandydatek:

Komnata 1

Komnata 2

Komnata 3

Komnata 4

Komnata 5

Komnata 6

Komnata 7

Komnata 8

Komnata 9

Komnata 10

Komnata 11

Komnata 12


Parter:

Sala balowa

Jadalnia

Ogród zimowy


Piętro minus jeden:

Kuchnia

Salonik służby

Pokoje zakwaterowania służby


Piętro minus dwa:

Piwnice

Lochy

Schrony


Poza zamkiem:

Ogród

Jezioro

Basen

Dziedziniec

Stajnia

Dachy zamku


\_/ Miska na pytania i uwagi --->

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top