Ja na prawdę nie chciałam was zaniedbać i nic nie dodawać :/ Klasa maturalna mi nie pozwalała na rysowanie tak samo jak pan Stres...

Nareszcie rysunek, gdzie pojawia się brat bliźniak Riny! Jak widać zmieniłam nieco jego wygląd od ostatniego rysunku.

Dla osób które nie czytały wcześniejszych części artbooka i pierwszy raz widzą Rina. Jest to brat bliźniak Rinki. Z charakteru bardziej opanowany, spokojny i uczciwy, może nawet bardziej niż siostra. W przeciwieństwie do niej nie napił się jej eliksiru i nie ma swojej "drugiej strony", którą w przypadku Riny jest Anir.

Kocha swoją siostrę ponad życie. Jest jej wierny, nie opuszcza jej na długi czas. Jego pasją jest gra na pianine, pisanie książek, czytanie, koncertowanie, komponowanie.

Jego ciemna strona... Jest przerażająca. Teraz nikt nie jest w stanie uwierzyć w fakt, że kiedy należał z siostrą do Skazki był tym najbardziej sadystycznym i okrutnym członkiem. Jego dwulicowość i ponury uśmiech odpychały i zniechęcały wszystkich dookoła. Razem z siostrą zajmował się cichym usuwaniem wrogów Skazki.

Rino cierpi na pewną fobie podobnie jak siostra (Rinka ma fobie przed szaleństwem). Rino panicznie boi się samotności.

O co chodzi na rysunku? Mianowicie o to, że rodzeństwo jako szanowani młodzi ludzie muszą "zakładać maski" przy różnych spotkaniach, zabawach itp z innymi wysokimi przedstawicielami społeczeństwa. Muszą się uśmiechać, żartować, przytakiwać... Podczas kiedy są tak na prawdę zmęczeni, załamani, krzyczą z bólu.

Rysie, które śmieją się nad nimi to nic innego jak ich przeszłość w Skazce, której symbolem bym właśnie ryś.

Isporacja przyszła ze starego przeboju, jaki ostatnio stał się sławny za sprawą filmu "Joker" (polecam gorąco)

Lubię się bawić w symbolikę XD Twarz Riny coś taka inna niż zawsze, ale poza tym jestem zadowolona z tego rysunku. Mogłam się zapewne bardziej wysilić, ale zwyczajnie nie mam czasu i siły XD Spokojnie, po maturach jak zdam ponownie wróci do mnie na jakiś czas siła twórcza! Jak narazie mam w planach narysowanie Rino i skupienie się na nim, bo bardzo go zepchnęłam na bok :/