Robaczki w żołądku
My cute baby need more love from this amazing rat ;-;
Ta parka to Fiodor Dostojewski i moja OC z przyszłego opowiadania (Już o nim mówiłam przy okazji "do it for me"). Mary Shelley jak już wiecie jest specyficzna... Ma bandaże pod którymi skrywa mroczna i ochydne ślady.
Jest to mój pierwszy rysunek Mary w kolorach ^^ cute girl ze wzruszającą historią i kochanym charakterem ukrywanym pod oziębłą maską. Nie okazuje uczuć łatwo i jest czasami szczera do bólu, ale ma słabe serce... Mówiąc "słabe serce" mam na myśli uczucia, miłość, przyjemności i radość.
Opisywałam już ogólną fabułę więc wiecie już, że Fiodor jest powodem jej wizyty w Yokohamie. Dziewczyna po prostu go ściga wysłana przez Zakon Wieży Zegarowej. Pomysł na ship zrodził się już wcześniej, ale pisane RP z AnuszekOriginal jedynie wzmocniło moją miłość do tej dwójki ;-;
Niestety ta para nie może nigdy być razem w opowiadaniu a koniec ich znajomości będzie dość tragiczny... Moje serduszko krwawi z tego powodu, bo gdybym chciała zmienić główny zamiar książki (czyli zeswatanie Mary z Dazaiem) musiałabym zmienić wszystkie napisane dotychczasowo rozdziały a jest ich... Dużo ^^' I mają dużą ilość słów...
Lovciam ich i zawsze będę lovciać... Jestem ciekawa kogo będziecie bardziej lubić u boku samotnej i smutnej Mary... Książka wyjdzie może do końca roku. Zależy mi też żeby napisać ją najlepiej do końca wakacji, bo może nie wszyscy z was wiedzą po wakacjach staję się klasą maturalną (skisne nie zdam tego gówna) ;-;
Co sądzicie o rysunku? Mary w realu jest nieco niższa od Fiodora czego nie udało mi się dobrze uwiecznić tutaj :/
Tak wyglądam, kiedy myślę nad realiami relacji Fiodora z Mary a relacją z RP... Zna ktoś dobrego weterynarza - psychologa? Bardzo poproszę o kontakt... Tak to tafla moich łez depresji...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top