Pogotowie dla blizn!

Wygranym hasłem okazało się "Pogotowie dla blizn"!

Nie jest to zbyt wielki spojler ze sceny, ale... Może z podtekstu i tytułu domyślacie się czego dotyczy szkic i ten fragment dialogu Dazaia i Mary:

     (...) - Wszystko w porządku? - spytała po wszystkim siedząc dalej obok niego. Zdążyła jeszcze wylać wodę kiedy Osamu miał już dość moczenia w niej stóp.

        - Tak sądzę. Nie myślałem, że zachowasz się w taki sposób - przyznał kiedy jego głos wrócił do normy. Dalej owinięty kocem trzymał w dłoniach kubek z zaparzoną herbatą i pił ją ze spokojem i głębokim zamyśleniem. - Nie spodziewałem się, że twoje zachowanie będzie tak desperackie - tutaj uśmiechnął się. - Jak na obojętną i chłodną agentke jesteś dość uczuciowa, pani Shelley.

        - Mówiłam ci już, że moim problemem jest słuchanie serca. Gdyby nie ono pozwoliłabym ci zmarznąć na kostkę lodu w wannie - odpowiedziała trzymając cały czas dłoń na nadgarstku drugiej ręki. (...)

Resztę zostawiam wam do przemyślenia XD

Rysunek trochę biedny, bo... No dobra przynajmy sobie wakacje przed ostatnią klasą w szkole średniej to nie jest do końca wypoczynek dla mnie. Czeka mnie matura, której jak nigdy się obawiam i, moje największe zmartwienie zaraz obok tego piepszonego "egzaminu dorosłości" wybranie studiów. To jakaś maskra! Do tej pory byłam pewna co chcę robić, ale w mojej głowie pojawiło się tysiąc zmartwień i "a może jednak to a nie to?".

Jestem po prostu... Zagubiona, zestresowana i samotna chyba... Sama nie wiem...

Ale to nie miejsce na moje wylewy. Może skuszę się na jeszcze jeden wpis do "Labolatorium"...

Co do rysunku jest ubogi i ubogi opis. Nie chcę wam w końcu powiedzieć za dużo o książce. I ten cholerny kubek... Zmieniałam jego pozycję trzy razy zanim zdecydowałam się na schowanie go XD Dłonie i kubek to moja dzisiejsza fobia, przepraszam was. Za to z oka jestem zadowolona. Myślałam że znowu będę musiała 3+ razy je rysować, ale wyszło za pierwszym razem! Cud!

Jeszcze raz przepraszam za skromną pracę (i pewnie zawiedzienie waszych oczekiwań...), mam nadzieję, że jakoś się wam odwdzięcze za cierpliwość i... Dziękuję za komentarze, uwagę oraz po prostu bycie ze mną XD

Also! Jeśli macie czas wpadnijcie do "Z Labolatorium Szalonego Naukowca". Napisałam tam w ostatnim wpisie miniaturkę i chciałabym usłyszeć wasze teorie o tym co się w niej stało, ponieważ... Cóż, nie jest to do końca oczywiste~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top