Henry, Rina i Wiktor
Przedstawiam wam trójkę szalonych naukowców, którzy mieszkają razem ze mną w moim laboratorium!
Wysoki przystojniak z brązowymi włosami to Henry Jekyll, doktor który próbował oddzielić zło od dobra. W wyniku tego dzieli swoje ciało z jedną i drugą stroną tocząc nieustannie bitwę o przejęcie kontroli.
Obok niego jest Rina Lynx, pani naukowiec która próbowała oddzielić szaleństwo od dobrej natury człowieka ale uzyskała podobny wynik co przyjaciel.
I czarnowłosy dżentelmen nazywany Wiktorem Frankensteinem. Za jego staraniami powstał sławny potwór, który ścigał Wiktora niszcząc wszystko co kochał.
Tak sobie wyobrażam oboje panów. Mniej więcej. I kocham ich, choć do Wiktora mam mieszane uczucia po tym jak potraktował swoje stworzenie.
Długo mnie nie było... Można powiedzieć że przygotowania do maturki mnie trochę wciągnęły, ale postanowiłam sobie już odpuścić. Co będzie to będzie. Mam wsparcie rodziny i bliskich. Trzeba po prostu przyjść, napisać swoje i tyle.
Po maturach większość ciężaru jaki na mnie ciąży opadnie i zapewne wtedy całkowicie się odblokuje z rysowaniem i pisaniem.
Na razie wracam z ogromem pomysłów! Jeśli ktoś z was nie zauważył to powstała książka w której możecie składać zamówienia!
Chętnie zobaczyłabym tam wasze życzenia z fandomów jakie przedstawiłam ;) śmiało wbijcie, napiszcie co chcielibyście abym napisała według przedstawionych zasad aby potem mieć jak największy zestaw rozdziałów!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top