Pamiętacie rysunek Willema, gdzie pokazane były fragmenty ciała jego wielkiego eksperymentu, którego musi ukrywać w swoim domu przed oczami społeczeństwa? Oto on, bezimienny potwór Willema!

Willy'iemu zależało najbardziej na uzyskaniu istoty, kompletnie nowego gatunku, który byłby inteligenty na tyle, aby służyć ludziom, być ich opiekunem. Tym samym chciał zaimponować Rinie. Niestety widząc jak niebezpieczny i nie do przewidzenia potwór jest, został zmuszony odrzucić swoje ideę i potępić stworzenie.

Willem niejako przyczynił się do niechęci potwora do niego. Gdyby dbał o niego, otoczył cierpliwością oraz zrozumieniem to może istota nie próbowała by go zabić i uciec z dworu.

Zaletami potwora jest jego szybkość, inteligencja, szybka nauka. Nie potrafi mówić i nigdy nie będzie potrafił (kompletnie inne struny głosowe niż nasze). Oczy ma przystosowane go widzenia w nocy.

Bezimienny potwór zasługuje na drugą szansę czy nie ma dla niego nadziei, ponieważ zaufania do ludzi nie odbuduje się od tak sobie? Co o tym sądzicie?

Widzę te kolory, kochani. Wiem, że nie wyszło mi to najlepiej, ale mimo to postanowiłam to dodać niż kolejny nudny lineart po tak długim czasie ciszy. Musiałam poukładać wszystkie sprawy związane z końcem półrocza przez co żaden rysunek jaki wykonywałam nie wychodził tak jak chciałam. Wreszcie teraz wyszło coś sensownego. Poprawie kolory w następnym rysunku serio.

Wiem, że może brzmieć to dziwnie i wzięte kompletnie znikąd, ale może chcielibyście wykonać jakiś arcik? Chętnie bym zobaczyła coś zrobionego przez was. Nie chcę zabrzmieć jakoś samolubnie, ale potrzebuje jakiegoś miłego aktu od drugiego człowieka.

Jeśli bylibyście zainteresowani taką wymianą swoich talentów piszcie w komentarzach. Może wtedy bym pomyślała jak zrealizować ten pomysł i ewentualnie zorganizować rozdział poświęcony waszym pracom.