Nie potrafiłam narysować Azula przez cały, wczorajszy dzień... Ale byłam uparta. Jak widać.

Witam w świecie Twisted Wonderland! Gry otome, gdzie głównymi bohaterami są... Męskie wersję znanych antagonistów z bajek Disneya? Tak! Azul to Urszula z Małej Syrenki.

Niestety gra jest dostępna jedynie po japońsku, ale będąc fanką gry posiłkuje się fanowski tłumaczeniami i oryginalnymi filmikami na YouTube.

Co do samej gry. Wszystko dzieje się w alternatywnym świecie w magicznej akademii. Antagostka/ta przybywa do niej przez przypadek i musi mierzyć się z nową rzeczywistością. Dość ogólnie, ale rozpisywałam się o grze w ostatnim wpisie "Laboratorium Szalonego Naukowca".

Azul ma wszystko, co cenię sobie w postaciach! Ma klasę, potrafi śpiewać, ma poczucie humoru ale także kulturę. Niezawodny ziomek który przypomina włoskiego gangstera. I nie ukrywam że mam słabość do postaci inteligentnych, w kapeluszu albo okularach. Jeśli jakaś postać ma to wszystko....

Na moje oko Rina zostałaby bliską przyjaciółką z Azulem, ale nic więcej. Takim... Starszym bratem mogłaby go nazywać spokojnie.

Co do roli samej Riny w mrocznej akademii byłaby podobnie jak inni uczennicą, ale również zastępcą pielęgniarki szkolnej. Wiecie, Rina dalej zostaje w swojej roli zamiłowanej pani naukowiec. Jej "domem" (coś takiego jak w Harrym Potterze, tylko w Twisted Wonderland jest 7 a nie 4 domy) jest Savanaclaw, gdzie należy np. Leone czyli Skaza. Zauważyłam, że tylko tam uczniowie mają te zwierzęce części ciała, więc Rina pasuje właśnie tam.

Jeśli zmusi mnie do tego pokusa to chyba zacznę przygotowywać książkę o tym fandomie bo jestem pewna, że gdy twórcy wydadzą ją w angielskiej wersji szybko zdobędzie uznanie. Tak czy inaczej Disney dostaje ode mnie +10 punktów za przyłożenie do tego swojej ręki.

Swoją drogą to od wczoraj mój gem namber łan.

Zapewne moi rodzice już nie mogą ze mną wytrzymać bo cały czas to albo nucę, śpiewam albo słucham XD Cóż wychodzi na to że są poor unfortunate souls...

Dobra, już sobie idę...