Anir powraca!

Psychopatka w drodze po wasze życia! Och, przepraszam to nie jest psychopatka, to socjopatka ^^'

Anir, dla tych którzy nie poznali jej z poprzednich artbooków, jest szaloną wersją Riny, tak jakby jej drugim ego. Wszystko zaczęło się kiedy Rina prowadzona swoją fobią przed szaleństwem zaczęła eksperymentować i stworzyć specjalny eliksir, który pozwoli jej oddzielić szaleństwo od zdrowego rozsądku. Udało jej się to, ale nie udało się XD Rina oddzieliła szaleństwo od rozsądku, ale tylko metafizycznie. Dwie różne osobowości muszą dzielić to samo ciało innymi słowy. Podobnie jak Jekyll i Hyde (polecam tym, którzy nie wiedzą o co chodzi wygooglować sobie to hasło).

Anir różni się od Riny wyglądem, który zmienia się kiedy przejmuje kontrole nad ciałem dlatego trudno rozpoznać, że to Rina (tak jakby) popełnia zbrodnie Anir. Ubrania oczywiście zmienia sama, bo nie "zdzierży łachmanów tej suki" (mowa o Rinie).

No i znowu pojawia się wątek z Bezpańskich Literatów. Chodzi tutaj o Akutagawe (nabitego na nóż), Dazaia (powieszonego na jej palcu) i Shibusawe (na/nad jej głową).

Pierwszy z wymienionych podziwiał Rine, gdy ta jeszcze była w Mafii i była dla niego jak mentorka/opiekunka po zdradzie Dazaia. Nóż w serce symbolizuje zdradę Riny, gdy opuściła mafię.

Drugi, samobójca, był bliskim przyjacielem/wrogiem Riny. Od zawsze rywalizowali, ale pomagali sobie... Trochę ich relacja przypomina relację Dazaia ze swoim byłym partnerem z mafii Chuuyą. Z tą różnicą, że po jego opuszczeniu Portowej Mafii, Rina znienawidziła go na dobre zapominając, że byli przyjaciółmi. Dobiła go faktem, że ostatecznie dołączyła do Fiodora. (Psst, przy okazji zadbała o tableteczkę z trucizną dla Dazaia w Dead Apple)

Ostatni, Shibuś... Och boi... Rina dołączyła do niego wraz z Dazaiem i Fiodorem na pewien czas. Dość szybko podłapała z nim dobre stosunki, ale ostatecznie wybrała stronę Fiodora, zdradzając Tatsu i przyłączyła się do jego destrukcji.

Był to czas kiedy jeszcze Rina nie eksperymentowała ze swoim ego, więc wszystkie złe uczynki robiła Anir w jej skórze. Z tą różnicą, że decydowały o tym razem, potem po eksperymencie, rywalizowały o decyzje.

Jeśli Anir przejmie kontrolę nad ciałem... Trzyba uciekać, bo nikt/nic jej nie powstrzyma.

Nie podoba mi się jej ciało ;-; Poprawie się, obiecuję. Ale włosy kocham na ten moment, nie wiem jak wy. Jak na mój stan (psychiczny) całkiem dobrze mi jeszcze wychodzi rysowanie ;3;

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top