Święta!

Niezbyt świąteczny rysunek, ale cóż... Nic lepszego nie zdołałam wymyślić a jeśli próbowałam to rysunek mi nie wychodził :(

Znowu Kurosz i Lalkarz Królowej! Historia na rysunku? Już mówię, to nic wielkiego.

Maribel i Aysel jak co roku urządzają święta na dworze. W gości przybywają wszyscy bliscy hrabinie w tym Undertaker i Ronald (ze względu na Aysel). Maribel dobrze się bawi w towarzystwie Undertaker'a i jako nieliczna podziela jego dziwny humor, więc czasami tylko oni rozumieją sens w tym co do siebie mówią i z czego się śmieją.

Aysel jest lojalną shiperką swojej hrabiny i Undertaker'a, więc kiedy widzi że są razem szczęśliwi dostaje ataku serca i aksgakavzjvsidg nawet jeśli jest akurat w obecności Ronalda. Ronald może nie do końca rozumie jej ekscytację, ale toleruje na pewno.

A tak na serio to Undertaker i Maribel robią najazd na siedzibę Mikołaja bo nie dał Ciel'owi pod choinkę tego, czego chciał. Nawet święty nie może sobie pogrywać w takich sprawach, jasne?

Moi drodzy, jak zawsze z okazji świąt życzę wam samych pozytywnych rzeczy. Abyście kontynuowali robienie tego, co robicie i nie poddawali się w dążeniu do marzeń. Bądźcie zawsze otwarci na dawanie i przyjmowanie pomocy. Oby następny rok okazał się lepszy dla was. Jeśli macie jakieś ważne i stresujące rzeczy w niedalekiej przyszłości wiedzcie, że dacie radę je przejść. Jesteście silni i nie zastąpieni. Życzę wam dużo radości, wiele cierpliwości, spokoju i spełnienia marzeń!

Ps. Mam dla was świąteczny prezent~ Zamierzam dzisiaj odblokować Kruki z Krainy Czarów! Tak! Kontynuacja eventu pirackiego w święta, bo czemu nie!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top