Ten rysunek miał iść na wystawę, która umarła. Ale olałam panią PLASTYCZKĘ bo mnie zaczynałam lekko wkurwiać. Mianowicie pierwsze primo, ona chce bym zrobiła jej, uwaga trzy rysunki w weekend na A3. Natomiast w moim tempie zrobienie jednego rysunku zajmuje 3 dni po 5 dziennie. Drugie primo, jak skończyłam (WEDŁUG MNIE), to kazała mi poprawić, bo jej się nie podoba i mam dokończyć. Na kartce ma nie być białego miejsca. Miała jeszcze inne akcje ale szkoda gadać, jednym słowem cieszę się że wyszłam w tym roku z gimbazy!!

Polecam tę muzyczkę u góry, odprężająca, mi pomaga w rysowaniu, czy w pisaniu.