66 - arcydzieło!! i syrenka :)

Dosłownie przed chwileczką skończyłam moje arcydzieło. To jest prezent urodzinkowy dla przyjaciółki.
Kurdeee taka jestem podjarana!!!

Na zdjęciu nie wygląda tak pięknie jak w realu, ale i tak jestem dumna oraz kocham go, bo robiłam to tylko czarnym tuszem i to na formacie A3.
Tak btw. To Johan z Monster

Dalej syrenka, która zepsuła włosami





I wgl w przyszłym tygodniu jadę na Islandię!! Oł boi!
A po powrocie wolałabym wrócić do codziennego wydawania rozdziałów, bo się rozleniwiłam.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top