115 - a różne
Ogl se top model i ścina w cholerę.
Od najstarszego, dużo mam po prostu jakiś bazgołów (Nie chce mi się nic)
Szkic Liama
Ivar, czyli ocek, którego wreszcie zaczynam rysować.
Mogę o nim na razie powiedzieć, że jest kapłanem słońca XD
Szkice z nowego szkicownika z Tajlandii
A teraz Tanjiro, Zenitsu, Inosuke i Senku swoim stylem, żeby to utrwalić
No i finalnie, urodzinowy prezent dla Kabebe_aka_Maczka Gen z Dr. Stona 😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍
Tak wgl to robię ten rozdział już pół godziny, bo tak wolno wszystko się ładuje. Top model też mi się ścina 🙂
Pozdro
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top