Prolog „Wydarzenia z Przeszłości"
Mroczna Puszcza, królestwo leśnych elfów, przepełnione mrokiem, a niegdyś było inaczej. Było to miejsce pełne życia, takie piękne, przepełnione leśnymi zwierzętami, nimfami, driadami, radosne, pełne pieśni elfich muzyków, było bezpiecznie. Myślałam, że tak już będzie zawsze... Niestety, myliłam się. Nikt wtedy nawet nie mógł przewidzieć tego, co miało już wkrótce nastąpić. Do tej pory to wydaje się niewiarygodne.
Pewnego dnia te szczęśliwe dni, tak po prostu dobiegły końca. Nagle z Mrocznej Puszczy wydobył się zimny wiatr razem z gęstą mgłą, a negatywna energia przeszyła wszystkich jego mieszkańców. Nikt nie wiedział, co się dzieje, nastał w tym czasie niepokój w całym królestwie. Elfy trwały tak w niewiedzy przez kilka następnych dni, gdy badano sprawę. W późniejszym czasie przekonali się, że to była tylko zapowiedź wielkiej tragedii... Nastał mrok, a wraz z nią w Mrocznej Puszczy pojawiły się ogromne pająki wraz z orkami, goblinami i innymi mrocznymi stworzeniami... Wszyscy uciekali w panice, jak najszybciej się dało. Armia żołnierzy, na której czele stał król Thranduil wraz ze swoją ukochaną żoną, dotarli na miejsce, najszybciej jak się dało. Ewakuacja wszystkich ocalałych przebiegała bardzo chaotycznie, większość żołnierzy z ich armii zajęła się obroną mieszkańców przed mrocznymi stworzeniami z lasu. Pomimo starań nie obeszło się bez strat. Natychmiast wszystkich ocalałych z tej masakry zabrano do Leśnego Królestwa i zakazano wchodzenia do Mrocznej Puszczy komukolwiek poza żołnierzami. Przerażenie ogarnęło całe królestwo. Po wielu trudach w końcu udało się przepędzić plugawe stworzenia, jednak przypłacone to zostało wielką stratą... W tym starciu zginęła królowa, zabita przez orków jak sądzono. Całe królestwo ogarnął głęboki smutek, a król Thranduil popadł w rozpacz po stracie ukochanej... Jedyne co mu po niej zostało to jego syn, książę Legolas.
Co się stało? Czemu ciemność ogarnęła Mroczną Puszczę? Nikt do tej pory nie wie... Do królestwa przybywali różni czarodzieje, którzy nie byli w końcu i tak w stanie pomóc, ani za bardzo wyjaśnić okoliczności tej tragedii. Nikt nie wiedział, jak można uratować las.
„Pamiętam to wszystko nadal bardzo wyraźnie. Pamięć o tym wszystkim nigdy nie zniknie z mojej pamięci, to zbyt przerażające, nawet po tylu latach".
Wraz z tym wydarzeniami mój dom zmienił się w niebezpieczne miejsce, pełne wrogich istot, a moim rodzice także zginęli w tym zamieszaniu razem z innymi i już nic nie było takie samo...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top