~
- Dlaczego płaczesz?
- Bo jest mi źle.
- Dlaczego jest ci źle?
- Bo jestem głodna..., jest mi zimo...
- Dlaczego niczego nie zjesz, skoro jesteś głodna?
- Bo nikt mi nic nie dał do zjedzenia.
- Dlaczego jest ci zimno?
- Bo nie mam czym się okryć.
- Dlaczego siedzisz tutaj?
- Bo jestem więźniem.
- Dlaczego nie uciekniesz?
- Bo jestem przykuta łańcuchem.
- Dlaczego zostałaś uwiązana?
- Bo nie zrobiłam tego co powinnam.
- Dlaczego tego nie zrobiłaś?
- Bo się zawahałam.
- Dlaczego się zawahałaś?
- Bo... właśnie..., dlaczego się zawahałam?
- Wystarczyłyby dwa słowa, dwie minuty i po problemie.
- Dlaczego te siedem liter nie chciało przejść przez moje gardło?
- Dzwony nawet nie zabiłyby na jego cześć.
- Dlaczego nie byłam stanowcza?
- Poczułabyś ulgę, tak jak zawsze.
- Dlaczego wtedy czułam się winna?
- Bo jesteś słaba.
- Dlaczego mi nie pomogłeś?
- Naiwna.
- Dlaczego mnie obrażasz?
- Głupia.
- Dlaczego mnie smucisz?
- Bo sama tego chcesz.
- Teraz będziesz milczeć?
- Po prostu jestem głucha na twoje słowa.
- Wiesz, co jest twoją największą karą?
- Nie słyszę cię.
-Zamilkłeś? Gdzie jesteś?
- Wróć! Nie chcę tu być sama!
- Idiotka.
- Gdzie byłeś?
- Tam gdzie zawsze.
- Co robiłeś?
- To co zwykle.
- Dlaczego mnie opuściłeś?
- Czy kiedykolwiek cię zostawiłem?
- Nie.
- Czy kiedykolwiek jak zniknąłem na chwile, to czy było ci nudno?
- Nie.
- Czy kiedykolwiek było ci ze mną wesoło?
- Nie.
- Dlaczego mnie smucisz?
- Ja nic sam nie robię.
- Dlaczego ktoś ci pomaga?
- Nie wiem.
- Dlaczego nie wiesz?
- Bo nie jestem tobą.
- Boisz się mnie?
- Nie.
- Nienawidzisz mnie?
- Nie wiem.
- Dlaczego nie wiesz?
- Bo mam zmącone myśli.
- Dlaczego twoje myśli są takie?
- Bo ty mi cały czas coś mówisz.
- Czemu jesteś cicho?
- Myślę.
- O czym myślisz?
- Nie zrozumiesz.
- Dlaczego nie zrozumie?
- Bo ty nie myślisz.
- Dlaczego nie zjesz tego jedzenia, które przed chwilą ci dali?
- Bo nie mam ochoty.
- Czy nie byłaś głodna?
- Nie chcę byś znów kazał mi przeżuwać, a potem wypluwać.
- Przeszkadza ci to?
- Tak naprawdę... to nie.
- Dlaczego nie mogę wyjść, skoro otworzyli mi drzwi?
- Bo lubisz tu siedzieć.
- Czyli lubię tu być?
- Przecież tu jest cudownie, zimno, mokro...
- Czyli jestem tutaj szczęśliwa?
- Jesteś.
- Jesteś spragniona?
- Tak, bardzo.
- Dlaczego więc pijesz to co ci dali?
- Gdyż sucho mi w gardle.
- Nie wiesz tego?
- Jeśli coś wiesz to mi powiedz.
- Czyż nie jest tak, że woda jest sucha?
- Absurdalne.
- Jesteś pewna?
- Może...
- Znowu uciekasz przede mną? Czy powiedziałam coś nie tak?
- Nie zależy ci już na mnie.
- Jak to nie zależy?
- Skończona idiotka.
- Uraziłam cię czymś?
- Tak.
- Czym?
- Nie chcesz mnie już słuchać.
- Dlaczego znów płaczesz?
- Bo nie chcę cię stracić.
- Dlaczego nie chcesz mnie stracić?
- Bo sprawiasz mi radość.
- Zostaniesz ze mną?
- Jeśli tego sobie życzysz.
- Już na zawsze?
- Aż do twej samobójczej śmierci.
- Boli cię to?
- Nie.
- Boisz się?
- Nie.
- Ufasz mi?
- Tak.
- Czemu nikogo nie widzę?
- Inni nie są ci już potrzebni.
- Nie potrzebuję ich?
- Nie pomogli ci nigdy.
- A czy ty mi pomogłeś?
- Pomagałem ci się tu znaleźć.
- Chcesz pójść ze mną?
- Nie wiem.
- Czyli mnie opuszczasz?
- Nie.
- To, dlaczego się opierasz?
- Bo to boli.
- Już cię nie ma? Nic nie powiesz?
- Ja żyję tak długo jak ty sama.
- Wiec czemu ledwie szeptasz?
- Bo umierasz.
- Podobało ci się życie?
- Chyba...
- Wiesz jaka głupia jesteś?
- Tak...
- Wiesz dlaczego?
- Bo dałam ci się omotać.
Czy ja miałam depresje w lipcu 2020 XD?
fruziapo
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top