47
Perspektywa Dylana:
Rzuciłem chłopaka na łóżko a gdy zobaczyłem jak lubieżnie wygląda poczułem że mój i tak duży wzwód wzrasta. Nigdy nie sądziłem że chłopak może wyglądać tak niewinnie a zarazem tak seksownie i zachęcająco. Nie myśląc długo chwyciłem za torbę po czym rozpakowałem pudełko
- Kurwa- wymamrotałem załamany
- Co jest kochanie?- zapytał zaniepokojony blondyn
- Za małe
- Przecież to XL- powiedział będąc w niemałym szoku
Pokręciłem rozbawiony głową po czym sięgnąłem do tylniej kieszeni spodni
- Prawdziwy facet zawsze jest przygotowany- Powiedziałem wyciągając prezerwatywę
Tommy uśmiechnął się po czym szybkim ruchem przyciągnął mnie do pocałunku, nasze języki zaczęły walczyć o dominacje którą już po chwili wygrałem. Chłopak zaczął kręcić biodrami a ja nie wytrzymując już dłużej tej presji rozebrałem nas do naga. Odsunąłem się w tył aby założyć gumę a gdy zobaczyłem jego rozpalone do czerwoności polika zapragnąłem w niego wejść jak najprędzej. Tylko...jest mały problem...
- Kochanie- powiedziałem zawisając nad nim- Bo ja...nigdy nie robiłem tego z facetem
Chłopak uśmiechnął się do mnie czule odsunął mnie lekko od siebie po czym sięgnął po małą tubkę z żelem
- Co robisz?- zapytałem gdy chłopak rozlał sobie żel na rękę
- Muszę się rozciągnąć, przecież rozerwał byś mnie gdybyś od razu wszedł- Powiedział zbliżając dłoń do wejścia lecz w ostatnim momencie go powstymałem. Chłopak spojrzał na mnie zdziwiony a ja przejąłem od niego żel
- Chętnie bym na to popatrzył- powiedziałem zalotnym tonem zbliżając swoje palce bliżej wejścia- ale skoro to nasz pierwszy raz, chce sam to zrobić
Dokończyłem zatapiając pierwszy palec w chłopaku. Usta Tommy'ego delikatnie otwarły się a jego oczy błądziły po moim ciele, nie chciałem być bierny więc nie myśląc długo zacząłem składać pocałunki na jego ciele a czesem zasysając się na moment. Poruszałem jeszcze chwilę palcem po czym przywarłem do jego ust aby odwrócić uwagę od kolejnego a po chwili jeszcze jednego palca
- Dyl- wyszeptał pomiędzy pocałunkami- możesz już...
Delikatnie wyłożyłem palce z chłopaka po czym nakierowałem wzwód na jego wejście. Powoli zatopiłem w nim główkę a widząc jego reakcje i to jak jego usta powoli się otwierają poczułem chęć wejścia w niego cały od razu.
Opanowałem moje pożądanie a gdy blondyn w miarę się przyzwyczaił zatopiłem się w nim do połowy. Chłopak głośno jęknął a ja zacząłem delikatnie się w nim poruszać. Jęki chłopaka stawały się coraz to głośniejsze a ja z każdym kolejnym ruchem bioder pogłębiałem się w nim bardziej. Przywarłem do jego szyli zasysając się a dłonie chłopaka powędrowały na moje łopatki. Wbiłem się w chłopaka mocniej a paznokcie Tommy'ego zaczęły malować czerwone kreski na moich plecach, barkach i łopatkach. Nie wiem jak opisać to uczucie które mi teraz towarzyszy ale wiem jedno, to co czuje do blondyna jest zdecydowanie silniejsze niż jakiekolwiek inne uczucie
- Tak! Tam- krzyknął blondyn gdy zmieniłem kąt uderzenia
Na twarzy chłopaka pojawił się szeroki uśmiech a jego oczy stały się jakby nie obecne, z ust wydobywały się głośne jęki a ja zacząłem trafiać w ten jeden czuły punkt chłopaka
- Dylan! Dylan! Tak! Jeszcze!
- Tommy- wysapałem w jego usta by po chwili złączyć je w krótkim pocałunku
Oderwałem się od chłopak po czym położyłem jego nogi na barkach, chłopak zamknął oczy rozchylając przy tym szeroko usta a jego dłonie zacisnęły się na poduszce. Z ust wydobywały się głośne jęki jednak po parunastu minutach zamieniły się w głośne sapanie, chłopak zacisnął się na mnie a ja instynktownie wiedziałem że jest blisko. Przyśpieszyłem ruchy bioder a po chwili Tommy zaczął szczytować z moim imieniem na ustach. Wykonałem jeszcze parę mocniejszych pchnięć i sam doszedłem głęboko w chłopaku, poruszałem jeszcze chwilę biodrami aby przedłużyć nasz orgazm a gdy euforia zamieniła się w zmęczenie od razu padłem obok blondyna po czym zrzuciłem gumkę. Obróciliśmy się do siebie twarzami a w pokoju było można usłyszeć tylko nierówny oddech. Patrzyłem w jego czekoladowe oczy a gdy ten się do mnie uśmiechnął skradłem mu małego całusa
- I?- zapytałem kładąc rękę na jego biodrze
- To było....Łał...nie wiem jak to opisać- powiedział nadal głośno sapiąc
Uśmiechnąłem się cwanie do chłopaka podnosząc się na łokciu po czym skradłem mu małego całusa. Tommy chwycił moją twarz w dłonie po czym na powrót przyciągnął mnie do siebie, wymruczałem mu w usta a gdy poczułem że ręką chłopaka gładzi moje przyrodzenie poczułem nie małe podniecenie
- Tommy- powiedziałem pomiędzy pocałunkami
- Hmmm- wymruczał zalotnie nadal gładząc mnie tam gdzie lubię
- Jesteś zmęczony?- zapytałem przez co chłopak oderwał się odemnie - Chce jeszcze- wymruczałem w jego szyję - Mogę jeszcze raz?
- Nie pytaj się o coś co należy do ciebie- powiedział zalotnym tonem a na mojej twarzy pojawił się niemały uśmiech
- Kocham cię - wymruczałem łącząc nasze usta w krótkim pocałunku
- Ja ciebie też- Wysapał po czym niespodziewanie wskoczył na moje biodra w rozkroku
- Co robisz? - zapytałem zdezorientowany
- Trochę po tobie poskacze a ty się odpręż kochanie- Wyznał sięgając po prezerwatywę
Chłopak założył gumę na moją męskość a już po chwili chwycił mnie w swoje malutki dłonie po czym nakierował na swoje wejście. Tommy zaczął się powoli opuszczać odchylając głowę w tył a moje dłonie odruchowo wylądowały na jego udach
- Jestem w niebie- wysapał przyjmując mnie do końca
Ja też mój mały aniołku
~~~~~~~~~~~~~~~~~
❤️❤️❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top