#7

- Odpowiesz mi? - zapytałam ponownie.

- Calum... No cóż... Nie ma co owijać w bawełnę, jest cholerną łamagą, właśnie zadzwonił i powiedział, że zalał nasze studio. Z gitarami, mikrofonami, perusją Ash'a, ogólnie prawdopodobnie uszkodził pokój, w którym robimy próby.

- Zalał?

- Mamy basen na piętrze i ostatnio mieliśmy "mały" problem z rurami z wodą, a ten geniusz postanowił naprawić to sam, zamiast zamówić fachowców - Luke przewrócił oczami i potarł palcami skronie - W każdym razie ja za chwilę wychodzę, idę zobaczyć jak tam nasze studio... I ewentualnie przyłożyć Calumowi. Zajrzyj do salonu, zostawiłem tam dla ciebie mały prezent - Luke uśmiechnął się krótko i popędził na tych swoich patykowatych nogach na piętro, pewnie żeby się ubrać - no bo chyba nie będzie jechał "przyłożyć Calumowi" jedynie w bokserkach... Chociaż szczerze mówiąc, mogłoby to śmiesznie wyglądać.

Otworzyłam lodówkę i zrobiłam sobie płatki z mlekiem, moje tradycyjne śniadanie. Weszłam do jadalni, która połączona była z salonem i odstawiłam miskę na stół. Za moimi plecami cicho niczym wiatr przemknął Luke i zatrzasnął za sobą drzwi (co psuło trochę efekt niesłyszalnego ninja). Z tego co zdążyłam zobaczyć był ubrany w czerwono-czarną koszulę w kratę i ciemne spodnie.

Rozejrzałam się trochę i po chwili zauważyłam, że na fotelu leży koperta. Podniosłam ją i otworzyłam.

W środku był bilet do kina, na najnowszy film mojego ulubionego reżysera! Jako że byłam zagorzałą fanką 5sos, wiedziałam mniej więcej, co lubi każdy z chłopaków. Tego reżysera poznałam dzięki jakiemuś kontu updates o członkach 5 Seconds Of Summer na Twitterze (może nie było to zbyt wiarygodne źródło, ale zawsze coś - przynajmniej mogłam żyć w przekonaniu, że wiem coś więcej o tych czterech, wtedy jeszcze odległych dla mnie, chłopakach).

Uśmiechnęłam się i odruchowo obróciłam kopertę. Było tam coś nabazgrane długopisem, jakby ktoś pisał to w dużym pośpiechu...

"Nie wiem, czy wybierając film trafiłem w twój gust - ale to całkiem możliwe! Jako że jestem BARDZO skromnym człowiekiem pomyślałem, że okazja spędzenia tych paru godzin ze mną i resztą zespołu dziś wieczorem w kinie może sprawić ci dużo przyjemności - a z chłopakami i tak wybieraliśmy się zobaczyć ten film :)
Luke x"

Uśmiechnęłam się jeszcze szerzej (o ile to w ogóle możliwe) i w świetnym nastroju zabrałam się do jedzenia śniadania. Myślami błądziłam gdzieś w przestrzeni moich dziwnych pomysłów, kiedy przypomniałam sobie, że jutro jest spotkanie rekrutacyjne do drużyny piłkarskiej "Sydney Girls", na które umówiłam się parę dni temu.

W przepełnionej zadowoleniem ciszy dokończyłam posiłek i rozłożyłam się wygodnie na kanapie, po czym włączyłam kanał sportowy w telewizji.

###
Jestem chora, więc możliwe, że będę bardziej aktywna (jako że będę w domu), lub dokładnie na odwrót (bo głowa mi pęka i ogólnie nie czuje się najlepiej). W każdym razie do następnego rozdziału - bayo!
Shadow Stories

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top