X

Narracja trzecioosobowa

Dziewczyna zorganizowała przyjęcie urodzinowe dla rodziny. Gdy nagle zadzwonił do niej telefon. Marcelina odebrała i zaniemówiła, ponieważ dzwonił producent filmu. Miała powiadomić całą ekipę filmu, że mają jutro wylatywać.

~Vin Pov~

-Eee, ekipa lecimy jutro do Los Angeles!- krzyknęła dziewczyna.

-Co?! Czemu?- zapytał Dveyn (nwm czy dobrze napisałam jego imię)

-No bo, plan, film, trzeba go nagrać?- powiedziała.

-Aaa, okey.

*Time Skipe*

~Dveyn Pov~

Na lotnisku czekał już na nas bus, którym mieliśmy dojechać na plan filmu. Jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie. Marcelina śpi jako jedyna. Nie będę jej budzić, bo wiem jak to się skończy.

*Time Skipe*

~Marcelina Pov~

Skończyliśmy ostatnią część Szybkich i Wściekłych. Byłam bardzo zadowolona! Ok, jestem wykończona, teraz muszę jechać do domu i się ogarnąć i pójść spać. Oh, miałam coś jeszcze zrobić? Nie, chyba nie, jak tak to jutro nad tym posiedzę.

~Vin Pov~

Nareszcie skończyliśmy! Coś mi producenci mówili że premiera ma być 14 kwietnia, więc spoko. Spojrzałem jeszcze na Młodą, wygląda okropnie. Może zawiozę ją do domu.

-Marcyś, podwiozę Cię do mieszkania?

-Nie, nie trzeba autobus mam za 10 minut.

-I co będziesz tłuc się autobusem?

-No chyba tak.

-Nie ma mowy! Zawiozę Cię do domu.

-Dziękuje Ci bardzo!

Gdy weszliśmy do samochodu, Marcelinie zadzwonił telefon. Odebrała i po jej minie odrazu było widać, że ma zaraz się rozpłakać ze szczęścia. Zakończyła rozmowę i uśmiechnęła się do mnie. Ciekawe co ma mi do powiedzenia? Nie będę się patyczkował i poprostu zapytam.

-Co się stało?

-Mój brat przylatuje do mnie!- krzyknęła radonie.

-Kuba?- zapytałem.

-Nie Tomi, mój brat bliniak!

-Ty masz brata bliźniaka?!- zapytałem zdziwiony.

-Tak mam, ma przylecieć po jutrze do mnie z jego kolegą, no i z ich dziewczynami.

-Heh, musisz ogarnąć mieszkanie.

-No muszę.

-Powodzenia w sprzątaniu.-powiedziałem, uśmiechając się do niej.

-Dzięki.-odpowiedziała mi tym samym.

Podjechałem z Marceliną do jej tymczasowego domu. A ona mi podziękowała i weszła do mieszkania.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top