V
~Paul Pov~
Byłem pełen zazdrości jak Moja mała Marcysia przytula się do Vin'a. Przecież ja ją poznałem i byłem przez te dwanaście lat! Ok Paul uspokój się ona i tak do ciebie nic nie czuje. Ona traktuje mnie jak brata. Po chwili na bok wziął mnie Vin, bo dziewczyna rozmawiała z kimś innym.
-Stary co ci jest? Siedzisz taki jakiś zamyślony.
-No bo myślę jak jej to powiedzieć.
-Co i komu powiedzieć?
~Marcelina Pov~
Byłam bardzo zadowolona że moja kochana ekipa przyjechała. Tak mi ich brakowało. Teraz z dziewczynami gramy w Just Dance, heh i co najlepsze ja wygrywam. Po wyrównanej walce, chłopcy zaczęli grać. Straciłam gdzieś z oczu Paula i Vina. Ciekawe gdzie ich wcięło. Otrząsnęłam się po tym jak moja koleżanka pomachała mi ręką przed oczami. Teraz nasza kolej i zaczęłyśmy tańczyć.
~~ Komu i co ma do powiedzenia Paul? I czy odważy temu komuś to powiedzieć?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top