Pani Nocy

Powiedz mi, o piękna Pani Nocy...
Ile to jeszcze będzie trwało?
Moją zranioną duszę nękało?
Ile przejdzie przez umysł myśli,
Tak chaotycznych jak moje obrazy?
Obrazy bólu, cierpienia, trosk.
Pytam się, o piękna Pani Nocy.
Nie posiadam w sobie żadnej mocy,
Którą mogłabym pokonać świat.
Wygląda jak obleśny stary kat.
O piękna Pani Nocy, nie mogę spać.
Nie umiem o siebie ani o Innych dbać.
Jestem beznadziejna, wszystko robię źle.
A w mym umyśle wszyscy robią ,, ble!"
Stresujące są niektóre rzeczy i to bardzo.
W MYM UMYŚLE wszyscy (!!!) ze mnie Gardzą!

,,Nie umiesz zrobić najłatwiejszych rzeczy?
Więc nie dziw się, że ktoś ciebie dręczy!
Ty mała smarkulo,
Ty nędzna marudo.
Skończ lepiej swoje życie.
NIGDY nie będziesz na szczycie."

Umysł mój mówi wiele złych rzeczy...
Ale niewielu temu zaprzeczy...

Piękna Pani Nocy, powiedz szczerze...
Czemu ja w ludzi już nie wierzę?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top