15
Dazai: Jak już mowa o technikach, to całkiem nieźle poprawiłeś swoją, Chuuya. Twoja kontrola nad grawitacją cieczy była odpowiednia. Jak długo ćwiczyłeś? W końcu masz dość rozlewania wina po pijaku?
Atsushi: Wię to w tedy to nie była kula tylko trochę wina!
Chuuya: A ty byłeś gotowy zaakceptować śmierć z rąk tamtej dziewczyny. Czy w końcu do ciebie dotarło, że żadna dziewczyna nie byłaby tak głupia by popełnić podwójne samobójstwo z takim idiotą?
Dazai: Umrzeć z piękną kobietą lub być przez jedną zabity- obie opcje brzmią pociągająco.
Chuuya: Dobrze wiedzieć. Będzie pierdyliard razy łatwiej znaleźć kogoś chcącego cię zabić niż się z tobą zabić.
Chuuya: W najgorszym przypadku założę suknię i zastrzelę cię sam.
Dazai: Właściwie nie miał bym nic przeciwko... żeby zobaczyć cię w sukience...
Chuuya: ...Pieprzony zbok.
Chuuya: Właściwie muszę już iść. Ktoś już na pewno wezwał policję. Lepiej żeby mnie nie zobaczyli tutaj w tym chaosie. Oraz muszę iść po moje wino.
Chuuya: Oh, i pamiętaj, żeby utrzymać plamy od wina mokre dopóki ich nie wypierzesz. Pozbywanie się zaschniętego wina jest koszmarem.
Dazai: Chuuya, to niezwykle dojrzale z twojej strony odchodzić bez próby zabicia mnie. W każdym razie, zanim pójdziesz muszę Cię o coś zapytać. Wiesz kim są złodzieje?
Dazai: Wszyscy noszą te same kurtki. Są częścią jakiegoś nowego gangu?
Chuuya: To nowi gracze w mieście. Użytkownicy zdolności.
Chuuya: Żaden z nich nie jest zbyt interesujący. Do teraz. Wygląda na to, że ci tutaj są członkami gangu Szkoły Wilka.
Dazai: Tak, tak myślałem. Nie sprawiali żadnych kłopotów do teraz ale to była tylko kwestia czasu.
Dazai: Tylko ich lider ma umiejętność, reszta to zwykli ludzie.
Atsushi: Nie powinniśmy ich po prostu spytać dla kogo pracują? Byłoby prościej.
Dazai: Właściwie...
Dazai: Okej, nie ma na to czasu!
Chuuya: Tak. Muszę iść. Lepiej wcześniej niż za późno.
Dazai: Pa, Chuu-ya!
Chuuya: Do zobaczenia nigdy, mam nadzieję.
Okej. W końcu to przetłumaczyłam, choć łatwo nie było. Przepraszam za wszelkie opóźnienia. Jeszcze tylko jeden rozdział i zaczynamy drugi chapter.~Olga
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top