Wpis #29

The Puppeteer

Spojrzałem na Raven, która aktualnie obściskiwała się z Jeff'em i zastanawiałem się kiedy Jeff się zorientuje, że ona tak naprawdę udaje.

-O co chodzi?-spytałem nie chcąc im przeszkadzać

Raven spojrzała na mnie, lekko odpychając Jeff'a.

-Jeff miał dosyć Lucy i chciał żebym mu jakoś pomogła... To wszystko było zaplanowane-westchnęła.

-Wow, jesteś wredna-mruknąłem lekko się uśmiechając. Przecież sam z nią to planowałem.

Odwzajemniła uśmiech.

Podniosła się z krzesła i zaczęła iść do swojego pokoju.

Jeff wstał i zaczął iść za nią.

Raven

Weszłam do pokoju i odwróciłam się chcąc zamknąć drzwi, ale Jeff przytrzymał je nogą.

Za nim stał jeszcze Puppeteer.

-Jeff co Ty robisz?-spytałam.

-Ym.. To my nie..?

-Nie?!

-Ale pocałowałaś mnie..

-To nic nie znaczy-mruknęłam szerzej otwierając drzwi, żeby wpuścić Puppeteera.

On od razu wszedł do mojego pokoju wymijając Jeff'a i łapiąc mnie w pasie.

-Ale... Co?!-Jeff spojrzał na mnie z bólem.

-Przykro mi-Puppeteer się uśmiechnął i wciąż mnie obejmując zamknął drzwi.

Biedny Jeff.

Wcale nie.

Zasłużył, bo pomimo tego, że nie lubię Lucy to nie powinien jej tak traktować.

Usiadłam na łóżku. Lalkarz zrobił to samo więc się do niego przytuliłam.

Nagle złapał mój podbrudek i złożył delikatny pocałunek na moich ustach.

Chciał się odsunąć, ale zarzuciłam ręce na jego kark.

-Nie puszczasz się za bardzo?-spojrzałam w stronę źródła głosu, który pochodził od Lucy.

-A Ty nie myślisz zbyt bardzo?-spytałam.-Oh.. Wybacz. Zapomniałam. Przecież Ty nie myślisz. Nie chciałam Cię urazić.

-Suka-usłyszałam, ale to zignorowałam.

-Wiesz, jestem z Puppeteerem już od dłuższego czasu, a to żeby nabrać Jeff'a wymyśliliśmy wspólnie. So...

-Ugh, jesteś wredna..

-Dziękuję-uśmiechnęłam się.

-To nie był komplement-warknęła.

-Dla mnie był i nawet sobie nie wyobrażasz jak podniosłaś moją samoocenę z wysokiej na mega wysoką. A teraz wyjdź.

Spojrzałam na Puppeteera. Miał przyklejony do twarzy uśmiech.

Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami, co oznaczało, że Lucy w końcu wyszła.

Lalkarz zbliżył się trochę do mnie, a ja całkowicie zamknęłam dzielącą nas przestrzeń.

Na początku był to delikatny pocałunek. Puppeteer zaczął delikatnie poruszać ustami, a po chwili stało się bardziej namiętnie.

-Kocham Cię-szepnął w moje usta, a ja zamarłam.

Jezus Maria, zaraz dostanę palpitacji serca.

-C-co?-wyjąkałam.

Chłopak się ode mnie odsunął i spojrzał na mnie z bólem

-Rozumiem-mruknął i złapał za klamkę od mojego pokoju, ale złapałam go za rękę.

-Też Cię kocham-lekko pociągnęłam go za rękę tak, że stał teraz przede mną.

Wspięłam się na palce i go pocałowałam.

Lucy

Zapukałam do pokoju Jeff'a.

-Wypad, kimkolwiek jesteś. Po prostu wypieprzaj.

-To ja Jeff.. Chciałam zapytać czy wszystko okay..

Drzwi się otworzyły, a w nich stanął Jeff.

-Umm.. Ta? Czemu miałoby nie być okay?-spytał.

-No bo.. Ugh..

-Chodzi o to z Raven? Pf. Mam ją gdzieś.

-W sumie sam się o to prosiłeś-szepnęłam.

Nic więcej nie powiedziałam, po prostu zaczęłam iść długim korytarzem w stronę pokoju Slendera. Niepewnie zapukałam i weszłam do środka.

Na krześle siedział chłopak, który był strasznie podobny do Raven. Miał na imię chyba Blake, czy jakoś tak..

-Dobrze, możesz tu zostać, ale zgadzam się na to tylko dlatego, że Twój i Raven tata jest moim dobrym przyjacielem. Idź wybrać sobie pokój.

Blake z wielkim uśmiechem na twarzy opuścił pokój, a ja zajęłam jego miejsce przy biurku Slendermana.

Slendy odwrócił głowę w moją stronę.

-Um. Tak?

-Przepraszam Cię za wszystko co Ci wcześniej zrobiłam-zaczęłam bawić się moimi palcami.-Po prostu... Bałam się moich uczuć do Ciebie... Ja.. Cię kocham-wydusiłam z siebie całą prawdę.-Po prostu.. Um.. Pójdę już.

Wstałam z krzesła, ale on złapał mnie za nadgarstek.

Spojrzałam na niego.

Pochylił się nade mną i wtedy zrozumiałam o co chodzi.

Przysunęłam się bliżej niego i pocałowałam w miejscu gdzie powinny się znajdować usta.

-Bardzo Cię kocham Slender-szepnęłam, a on mnie objął i przytulił.

______________
Jezu, bardzo bardzo bardzo bardzo Was przepraszam x.x

Naprawdę starałam się szybko napisać ten rozdział, ale ostatnio jakoś nie bardzo wiedziałam co mogłabym dalej napisać.

Ale już teraz wiem i to jest przedostatni rozdział, zakończenie, a potem Historia Raven i podziękowania, które MUSZĘ napisać.

To do następnego, Kocham Was ❤

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top