10.

Próby zaczęły pojawiać się coraz częściej, aż w końcu doszło do tego, że co tydzień spotykali się raz, a nawet dwa razy i zaczynali ćwiczyć. W prawdzie wszystko było jeszcze na etapie przesłuchiwań i sprawdzania swoich głosów. Michael, choć tak naprawdę od samego początku nie planował brać w tym udziału, zaczynał robić się coraz bardziej podekscytowany. Lubił przygrywać innym na pianinie, bądź gitarze, czy samemu śpiewać najprzeróżniejsze piosenki i można było powiedzieć, że wychodziło mu to całkiem dobrze. A przynajmniej na tyle, że czasem tak po prostu prosili go, aby zagrał, bądź zanucił to i owo. Will często się nim wysługiwał, ale akurat nie miał mu tego za złe. 

Tamtego dnia, Michael wszedł do audytorium w wyjątkowo dobrym nastroju. Nie wiedział dokładnie, czy chodziło o to, że zaraz miał być weekend, czy też dlatego, że złapał na długiej przerwie Red i zapytał się ją czy przyjdzie, a ona odpowiedziała twierdząco. W każdym razie dostał się dosyć rytmicznym krokiem na scenę, po czym rozejrzał się za nauczycielem. Uczniowie nie powinni przebywać bez niczyjej opieki na hali sportowej i audytorium, ale akurat Schuestera to niezbyt obchodziło. Poza tym też nie zwracał uwagi na spóźnienia. Sam też wielokrotnie nie przychodził na czas, więc nie miał tak naprawdę czego respektować od młodzieży. 

– Cześć, Mike – Clifford obrócił się, gdy usłyszał swoje imię i zobaczył starszego mężczyznę w kamizelce za kurtyną. Męczył się z gitarą, która była rozstrojona. – Wcześnie, jak na ciebie - dodał, zerkając na zegarek na swoim nadgarstku.

– Czy ja wiem – Michael wzruszył ramionami i roześmiał się pod nosem. Odłożył swoją torbę na bok i usiadł na skrzyni na kółkach, w której trzymano różne kable czy inne. – Red dzisiaj przyjdzie – oznajmił. Po tym, co blondyn odkrył zawarli pewnego rodzaju pakt i informowali siebie nawzajem odnośnie tajemniczej brunetki. 

– Ooo, to bardzo dobrze – Will uśmiechnął się tajemniczo. – Chciałem w końcu ją usłyszeć. Każda dziewczyna coś już prezentowała, tylko nie ona. A doskonale wiem, że ma potencjał. Słyszałem ją parę razy w audytorium. Nie to, że specjalnie się tu kręciłem, ale tak właśnie robiłem – dodał, po czym roześmiał się pod koniec. 

– Też ją słyszałem – Michael pokiwał głową i uśmiechnął się mimowolnie. Przeczesał palcami włosy i zwilżył wargi. – Może ja to jednak zrobię, a pan się przygotuje do próby? – dodał, widząc jak kolejne brzdąknięcie nie brzmiało tak jak potrzeba. 

– Dzisiaj nie mam weny na strojenie – przyznał, wręczając nastolatkowi instrument, po czym ruszył z powrotem w stronę głównej części sceny, gdzie zostawił swoje materiały. 

━━━━━ ❀ ━━━━━

Michael przysiadł się do Red, nie zwracając uwagi na kilka cheerleaderek, które były zajęte rozgrzewaniem sobie gardeł przed próbą. Blondyn uśmiechnął się do dziewczyny, po czym oparł się wygodniej o krzesło, aby nie naruszać jej przestrzeni osobistej. Brunetka niepewnie odwzajemniła uśmiech, po czym schowała swoje dłonie w swetrze, jakby chciała ja przed nim schować. Nastolatkowi się to nie spodobało, ale postanowił na razie tego nie komentować. 

- Może chciałabyś coś zaśpiewać? - zaczął, po czym zauważył, że jej ciało gwałtownie się spięło i niemalże od razu pokręciła przecząco głową. - Dlaczego? - dodał, unosząc brew. Zaczął już się zastanawiać, czy przypadkiem nie powiedzieć jej czegoś o tamtym dniu, kiedy to ją słyszał i to całkiem dobrze, ale postanowił zostawić to Schuesterowi. On miał jakiś magiczny talent w sobie do przekonywania ludzi i do zrobienia przez nich tego, czego od nich oczekiwał, że w pewnych momentach było to wręcz niepojęte. A przynajmniej dla Michaela. - Ja bym na przykład bardzo chciał cię posłuchać.

– N-nie wiem... – wydukała w końcu i zarumieniła się mocno, po czym podgryzła wargę. Zerknęła na Michaela, a później zacisnęła dłonie w piąstki. 

Will pojawił się niedługo później, po czym zadał reszcie jakieś zadania w postaci rozpracowania nut do piosenek, czy po prostu pozwolił im na chwilę odpoczynku. Sam z kolei podszedł do Red i zaczął z nią rozmawiać. W prawdzie ciężko było mu cokolwiek od niej wyciągnąć, ale zaczął stopniowo coraz bardziej naciskać na to, żeby nie bała się, a przede wszystkim nie wstydziła się zaśpiewać. Doskonale się znali ze zajęć literatury rosyjskiej, więc nie musiała się obawiać, że nauczyciel ją jakoś wyśmieje, poza tym Will taki nie był. Nigdy. Nigdy w całym swoim życiu nie wyśmiał żadnego ucznia, a zawsze stał za nimi murem i ich wspierał. 

– A-ale co miałabym zaśpiewać? - zaczęła, biorąc nieco pewniejszy oddech. 

– Jeśli mogę się wtrącić, to chyba mam pomysł – zaczął Michael, po czym spojrzał na Red. Schuester uśmiechnął się szeroko, po czym odsunął się, aby zrobić nastolatce miejsce. Podała swoją dłoń Cliffordowi i stanęła w miejscu, w którym jej wyznaczył. Sam zajął miejsce przy pianinie, ignorując zazdrosne spojrzenia dziewczyn i posłał jeszcze jeden motywujący uśmiech nastolatce. 

Zaczął grać Rolling in the Deep, choć tak naprawdę śpiewali a capella. Red rozpoznała piosenkę i zaśpiewała pierwszy wers, po czym Clifford się do niej dołączył. Głos brunetki był niepewny, więc chciał jej dodać sobą trochę otuchy. Will natomiast stał z boku, aby im nie przeszkadzać i z uznaniem wpatrywał się w Michaela. Razem przyczynili się do tego, aby dziewczyna się odważyła do wydobycia z siebie czegokolwiek, a jej głos z każdą kolejną chwilą stawał się coraz bardziej pewniejszy. 

W końcu skończyło się na tym, że zaczęli śpiewać naprawdę dobry duet, a Schuester zaczął być pod coraz to większym wrażeniem, w przeciwieństwie do reszty, która z zazdrością patrzyła się na Red. W szczególności cheerleaderki, które zaczęły szeptać coś pomiędzy sobą na temat Davenport, ale ona tak bardzo zatraciła się w muzyce oraz tym, co działo się pomiędzy nią, a Michaelem, że nie zwróciła na to uwagi. Zakończyli razem, biorąc głębokie wdechy, a Will zaczął im bić brawo.

– Właśnie czegoś takiego od was oczekuje. Od was wszystkich – zaczął, rozglądając się po zgromadzonych twarzach. - Brawo Red, masz niesamowity głos. I już chyba wiem, kto ma największą szansę na jakieś solówki - dodał, uśmiechając się szeroko.

– Ja też tak uważam – Michael puścił jej oczko, a później uśmiechnął się szeroko do dziewczyny, aby tylko utwierdzić ją bardziej w tym, co usłyszała od nauczyciela i od niego samego.  

━━━━━ ❀ ━━━━━

myślę, że jaką są tutaj jacyś ludzie, którzy oglądali glee, to doskonale wiedzą o jakie rolling in the deep mi chodzi;')

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top