8
W kryjówce Gene. Diaxy cały czas płakała po tym jak Gene zabił jej2 tygodniowego synka. Lloyd bardzo by chciał ją pocieszyć i przytulić ale nie miał jak bo był związany, po mimo tego z jego oczu też poleciały łzy. Eweni odwróciła głowę by nie patrzeć na swojego martwego braciszka. W tym momencie do piwnicy ponownie wszedł Gene. Popatrzył się na nich i zaczął się śmiać. Podszedł do Lloyda i ściągnął mu knebel z ust. – I co cię tak bardzo bawi , to że zabiłeś mi synka czy to że nas przetrzymujesz?- zapytał się Lloyd. – Hahaha to że jesteście tutaj uwięzieni – powiedział Gene i walnął Lloyda w twarz. – A teraz słuchaj mnie uważnie , jeżeli chcesz ocalić żonę i córkę , to będziesz mi posłuszny i pomożesz mi zlikwidować Ninja, wybór należy do ciebie- powiedział Gene. –Nie nigdy , wolę prędzej umrzeć niż ci pomóc- powiedział Lloyd. – Eh wiedziałem że tak będzie – powiedział Gene. – To po co się – Lloyd nie skończył mówić bo na jego ustach wylądował knebel. Po czym Gene wyszedł z piwnicy. Diaxy cały czas trzymała nożyk, ale w momencie jak Lloyd odmówił nożyk wyleciał jej z rąk i potoczył się w stronę i martwego synka. W tym samym czasie . Na pokładzie złotej perły. Jay cały czas siedział i czuwał przy Nyi która odzyskała przytomność ale dalej leżała w łóżku bo była za słaba by wstać. Cole pilotował złotą perłę. Do samego Ninjago zostało im jakieś 4 godziny lotu. Jednak złota perła to nie to samo co perła nie posiada silników rakietowych. Więc lot jest o wiele dłuższy. N dolnym pokładzie Garmadon cały czas myślał o swoim synku. Przysiadł się do niego Morro. – Wujku jak myślisz co teraz dzieje się z Lloydem ?-zapytał się Morro. – Eh , nie wiem Morro nie wiem – powiedział Garmadon a z jego oczu poleciały łzy. Morro nie wytrzymał i wtulił się w wujka. W kajucie obok Chen i Levita rozmawiali z Kai'em i Skylor o jej bracie. Wszyscy zaczęli się martwić o Lloyda , no bo w końcu Gene to potwór. Nikt nie myślał o niczym innym jak tylko o ratowaniu Lloyda , jednak nie mieli oni pojęcia że Lloyd stracił synka. Tym czasem w kryjówce Gene. Lloyd próbował się uwolnić , zaczął kołysać krzesłem w obie strony. Ale to nic nie dało. Po 5 minutach poddał się bo wiedział że nie da rady się uwolnić , może by dał rade gdy miał moc żywiołu ale jej nie miał. Co się stanie dalej ? Jaki los czeka Lloyda i jego rodzinę? I czy Ninja wygrają wyścig z czasem i uratują Lloyda ?........CDN.................
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top