16
Silver weszła z płaczem do swojego pokoju. Dobrze wiedziała że nie zabije Lloyda bo go za bardzo kocha, ale z drugiej strony była szczęśliwa bo mam okazje pozbyć się Diaxy i Eweni , dokładnie tak samo jak to zrobiła z ich synkiem. To sprawiło ze na jej twarzy zagościł uśmiech. Wszyła z pokoju , udała się do Sali w której był jej tron , usiadła na nim i piła sobie no bardziej smakowała krwi Lloyda , cały czas się śmiejąc. W tym samym czasie Jay rozmawiał z Cole'm , ale za to Kai kłócił się ze Gene. – No mówiłem że ona zrobi wszystko aby zmusić Lloyda do małżeństwa- powiedział Gene. – Chwila a skąd to wiesz ?-zapytał się zszokowany Jay. – Eh bo słyszałem co mówiła do Lloyda , no przecież on jest za ścianą – powiedział Gene. – Racja , jest – powiedział Jay. Cole zaczął się z niego śmiać . – Ej a z czego ty się śmiejesz ?-zapytał się Jay i popatrzył na Cole'a. – Eh no z twojej głupoty – powiedział rozbawiony Cole. – No ja ci dam głupoty ty – powiedział Jay. – Chłopaki spokój , nie musicie się kłócić , bo na to czasu nie ma – powiedziała Nya i spojrzała na nich ostrym wzrokiem , Jay i Cole przestali się kłócić. –Sorry Jay trochę mnie poniosło – powiedział Cole. – Spoko nic się nie stało – powiedział Jay i chłopaki się pogodzili. Obok nich była klatka w której była zamknięta Bansha i Łowca dusz. Jak się okazało Bansha się podkochiwała w łowcy , nie wytrzymała i go pocałowała . Jak się całowali to całą klatkę pokryło jasne światło po czym jak światło znikło to Bansha i Łowca byli znowu ludźmi , okazało się że siła ich miłości zamieniła ich z duchów w ludzi. – Nie wierze mój braciszek jest człowiekiem – powiedziała Jrix. – Tak jestem człowiekiem i kocham Bansha'e. Po czym obok niego pojawiła się Bansha ale nie wyglądała jak duch ale jak człowiek była to ciemnowłosa blondynka o brązowych oczach , miała na sobie niebieską sukienkę z symbolem otwartych ust jako że potrafi bardzo głośno krzyczeć no bo krzyk to jej broń. – Dobra ja nie chcę przerywać ale musimy się stąd wydostać i powstrzymać Silver – powiedział Morro. – No tylko jak się mamy uwolnić ?-zapytała się Tala. Co się stanie dalej?...................CDN..........................
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top