Przepraszam, że myśleliście, że to rozdział, a ja po raz kolejny nie dodaję go, ale postanowiłam, że muszę zrobić sobie taką "przerwę".
Przez ostatnie miesiące widać, że nie idzie mi pisanie. Ci, którzy są ze mną od początku lub dołączyli do mnie dawno dawno temu, gdzieś na początku "kariery", wiedzą, że dodawałam rozdziały minimum trzy razy w tygodniu, a teraz zajmuje mi to około dwóch tygodni.

Mam nadzieję, że jest to przejściowe i niedługo minie. Jestem zawalona nauką i myślałam, że po weekendzie majowym się to zmieni, ale niestety myliłam się.

Nie zawieszam książki, ani nie znikam z wattpada. Będę pisać rozdziały spontanicznie i bez przymusu. Zawsze jeśli chcę coś bardzo dodać, to nigdy mi się to nie udaje, a od teraz będę pisać bez presji. Nie jestem wam w stanie powiedzieć, kiedy następny rozdział i co ile się będą pojawiać. Może pojawi się za tydzień, a kolejny już dzień później, a też może miesiąc.

Wierzę, że będziecie nadal ze mną i trzymacie za mnie kciuki!
Dziękuję wam, że jesteście!

Buziaki 😘😘