Wybacz
Take the blade away from me
I am a freak, I am afraid that
All the blood escaping me won't end the pain
Badflower
Może już wydostałam się z tych sideł,
A może to było tylko złudzenie,
Ciało moje pełne igieł,
Każdy obraz - przywidzenie.
Targasz na swych plecach taki ciężar,
Nie wiem jak mnie utrzymujesz.
Upadam na kolana by powstać silniejsza,
Ale jak bardzo są one już obite,
Serce moje tylko się zmniejsza,
Złudzenia ponownie wykryte.
O wybaczenie pragnę poprosić,
Poczuć ciepło Twe,
Go nie zamrozić,
Złapać Cię za rękę.
Wypadłam z rytmu artystycznego,
Ale nie z tego uczuciowego,
Piszę to teraz byś mi zaufał,
Moich przeprosin choć tu wysłuchał.
Możesz mnie nie widzieć, możesz nie rozmawiać,
Możesz mnie odtrącać, możesz mury stawiać,
Ale siedzę tu dziś z Tobą, tak jak byłam zawsze,
Wycieram Twe łzy no i Ciebie głaszczę.
Czuje, że ten wiersz jest trochę chaotyczny,
Pomieszany choć ciągle tematyczny,
Moje myśli tu porozrzucane,
Może przebaczenie będzie mi ofiarowane.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top