Krwawa rosa

Tylko cisza w mojej głowie,
Nikt już słowa nie wypowie,
Tego wyczekiwanego,
Przez was już wykluczonego,

Wykręcone wasze twarze,
Nic już wam dziś nie pokaże,
Złap za nóż i wbij go w siebie,
Może lepiej będzie w niebie,

Dziś tu siedzę w samotności,
Wciąż na drodze przeciwności,
Pnącza ciągną mnie do ziemi,
To już we mnie nic nie zmieni,

Rozszarpana moja skóra,
A w mym sercu tylko dziura,
W nim kiełkuje bluszcz trujący,
Dzisiaj mnie usypiający,

Groteskowe to cierpienie,
Zapadamy się pod ziemię,
Tu nade mną wierzba płacze,
Nad mą głową ptak ten kracze,

Białe magnolie w krwawej rosie,
Zdecydują o mym losie,
Gdy w końcu zostaną zerwane,
Ja tutaj sama zostanę,

Tylko cisza dookoła,
Słyszę śpiew mego anioła,
Widzę dziś w nim tą osobę,
Którą chce być, a nie mogę,

Wszyscy dzisiaj odwróceni,
W swoim życiu zanurzeni,
Chyba już niczego nie wiem,
Skoro nie znam nawet siebie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top