°4°

Love By Chance 2: A Chance to Love

Odcinki: 13

Kraj: Tajlandia


Ocenka: 8.5/10

Opis:
Dorastając w bogatej rodzinie, Tin od zawsze cieszył się bogactwem i przywilejami. Był nauczonym, że wszystko i wszystkich można zdobyć przez pieniądze. Jednak jego serce przypominało mu, że w życiu są ważniejsze rzeczy. Był podejrzliwy wobec każdego, nikomu nie ufał i bał się przed kimkolwiek otworzyć. Wszystko to było winą jego traumatycznych wspomnień z dzieciństwa. Wszystko się zmienia z dniem poznania Cana, niewinnego i bardzo naiwnego chłopaka. Z dnia na dzień ich znajomość zaczyna rozkwitać i zmieniać się w przyjaźń. Jednak, gdy Tin i Can zbliżyli się do siebie, Tin zaczął zdawać sobie sprawę, że jego uczucia do przyjaciela szybko stawały się znacznie silniejsze. Zebrawszy odwagę, by powiedzieć Canowi, jak się czuje, Tin przyznał się do swoich uczuć do przyjaciela, ale Can nie mógł ich zaakceptować. Ze złamanym sercem Tin musi teraz zdecydować, dokąd zmierzają sprawy. Czy rezygnuje z chłopca, który ukradł mu serce? A może ma nadzieję, że w końcu prawdziwa miłość zwycięży wszystko? Czy jego brat Tul będzie chciał pokrzyżować plany bratu?


Moja opinia:
Ogólnie po obejrzeniu pierwszego sezonu, nie mogłam się doczekać rozwinięcia historii Can'a i Tin'a. Miałam duże oczekiwania względem tej dramy. Jednak trochę się na niej zawiodłam.
Tin nie był już aż tak zadziorny i pewny siebie, a wręcz mogę powiedzieć, że jak dla mnie stał się dość mocno potulny. Natomiast chyba jedyna postać, która zachowywała się w jednym i drugim sezonie tak samo był Can, który jak dla mnie był naprawdę rozbrajający. Ale w sumie jakość zmiana zachowania Tin'a nie przeszkadzała mi, a wręcz mogę powiedzieć, że wiele razy zaplusował mi. Szczególnie, gdy starał się za wszelką cenę chronić Can'a, przed swoim bratem.
No właśnie jeśli chodzi o niego... Na samym początku trochę mnie Tul wkurzał, przez to, że nie dość iż był ciulowym ojcem, to naprawdę miałam czasem wrażenie jakby chciał zniszczyć życie Tin'owi. Jednak jak już zostało wszystko wyjaśnione, trochę go zaczęłam rozumieć. I w sumie słodko wyglądał z Gonhin'em.
Jak w pierwszym sezonie zakochałam się w Ae, tak tutaj..... mnie mocno irytował. Cały czas płakał, miał "depresje" i wokół siebie taką ponurą aurą dawał, że było mi go szkoda. Gdyby był aktor, który grał Pete'a, to naprawdę ich wątek można było ciekawie ciągnąć. Ale niestety było jak było, co dość mocno zniszczyło moje wrażenie na temat tej dramki 


Gdzie oglądałam?:
Wszystkie odcinki można znaleźć z napisami polskimi na cda. 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top