Tytuł: Love is silver || DaiSuga
Autor: Pralline
Ilość rozdziałów: Prolog + 3 rozdziały
Gatunek: Fanfliction
Recenzuje: Silver
Opis:
"Plac był niemal pusty. Czasem tylko dało się zauważyć jakiegoś urzędnika, biegnącego z teczką czy też roześmiane licealistki w zbyt krótkich spódniczkach, idące pod jaskrawymi parasolkami. W taki deszczowy dzień każdy wolał zostać w domu i pijąc ulubioną herbatę czy kawę, obejrzeć jakąś głupią komedię albo pierwszy lepszy film akcji. Pewnie i on teraz siedziałby wygodnie na kanapie i grał w jakieś strzelanki z przyjacielem, gdyby sprawy nie potoczyły się w ten sposób. Podjął złą decyzję, której konsekwencje zbierały właśnie swoje żniwo.

Jeżeli teraz przyjdziesz to wszystko może być jak dawniej.

Jeżeli tego chcesz, zabiję te chwiejne uczucia.

Jeżeli tak będzie lepiej..."

Ocena ogólna:
Treść: 10/10
Postacie: 10/10
Ortografia: 10/10
Interpunkcja: 10/10
Ogółem: 10/10

Silver i Cookie atakują:

Stwierdziło zapewne, że jeszcze sobie trochę pośpi.

Tanaka ma nowy sposób na używanie dezodorantu.
Ta... kopie go.
Nie, zamiast na sobie używać, używa na butach.
Bo buty nie mogą śmierdzieć potem?
Coś w ten deseń.
Dlaczego "deseń" skojarzył mi się z budyniem?
Ty wszystko kojarzysz z żarciem.
Fakt, masz rację.

Nie... oni byliby tymi, co by przeżyli koniec świata. 

Dlaczego rozwala mnie to za każdym razem, gdy Suge nazywają "mamą"?

Źle?
Przecież zawsze jest dobrze!
Ta... szczególnie kiedy całe pomieszczenie wygląda jakby tornado połączone z huraganem przeszło przez nie.
Co tam pomieszczenie! Cały dom!

Sorry, stary, ale byłem zajęty wgapianiem się w Twój profil.
I rozpływaniem się.
Na cztery strony świata.

Zaiste, niebywale pocieszające słowa wyszły z Twych ust.
Ej... ale przestań używać mądrych słów.

Dlaczego jak sobie wyobrażam tę scenę, to Tanaka wpada, tańcząc jak idiota, a Noya zaraz za nim i wygląda jakby naćpał się nie wiadomo czym?
Ogólnie, to Twoja wyobraźnia jest straszna.

Powiedział, obładowany reklamówkami.

Coś mi to przypomina.
Gdzieś było coś podobnego.
Tylko gdzie?
A to już zagadka.

Istnieje legenda, że Tobio i Hinata kiedyś zachowywali się normalnie.
Ale legendy mają ziarno prawdy.
Uwierz mi, nie w tym przypadku.

Spokojnie, wpadniemy na Twój pogrzeb.
Jakie chcesz kwiaty?

Przerażająca przyszłość przed nami.

Daichi, to tatuś! 
Suga to mama!
Wyobrażasz sobie takich rodziców?
... 
NIE!

O, patrz! królowa Anglii.
Taka trochę męska.

Sadysta jeden bez serca!
Sadyści na ogół serca nie mają.
Zawsze musisz wymyślić coś mądrego.
To raczej kwestia tego, że myślę.
I wszystko jasne.

Naćpanego siatkarza - zapomniałeś dodać.

Cookie, bo Suga dostał okres z palca.
Dobrze, że nie ma syndromu wędrującej macicy.

Plusy:
+ ciekawa fabuła,
+ ortografia i interpunkcja (całkiem niezła poprawa od pierwszego Twojego opowiadania, które recenzowaliśmy, poza tym znalazłam tylko jedną literówkę na całość),
+ przezabawne dialogi i opisy,
+ wydarzania, wymiatają!
+ przyjemny styl, dzięki czemu wszystko czyta się przyjemnie,

Minusy:
- pogódźmy się moi drodzy z tym, że minusów brak,
- chwila, proszę o przerwę, znalazłam coś, do czego mogę się przyczepić. Piszę się Anglii, nie Angli, 

Rady:
- więc: Pisz dalej!

Wywiad z autorką (prowadzi):
1. Skąd pomysł na "Love is Silver"?
Pomysł? Stałam samotnie na przystanku i zaczęła ponosić mnie wyobraźnia. W pewnym momencie zaczęłam udawać, że jestem postacią w jakiejś opowieści. Przechodząca obok pani upuściła torebkę cukru, a mój mózg od razu zaczął mieć dziwne skojarzenia. Cukier? Sugar? Suga! A reszta już jakby napisała się sama.

2. Jak zaczęła się Twoja przygoda z Haikyuu?
Całkiem zwyczajnie - po prostu uwielbiam siatkówkę! Sama gram i kiedy tylko dowiedziałam się, o HQ, tytuł ten od razu mnie zainteresował. Jednak, nie wiem sama z jakiego powodu, byłam dość uprzedzona do sportowych anime, przemogłam się dopiero po przeczytaniu świetnego opowiadania na Wattpad. Nie pamiętam, jaki nosiło tytuł, ale wywarło na mnie tak ogromne wrażenie, że wręcz pobiegłam po laptopa, by włączyć pierwszy odcinek. 

3. Czy oprócz tego anime, oglądasz jakieś inne?
Oglądam najróżniejsze. Zawsze wracam do Noragami, Yamada-kun, KHR, ale i Golden Time, które było pierwszą tego typu produkcją, obejrzaną przeze mnie. 

4. Opisz w pięciu słowach "Love is Silver".
Nic mi nie przychodzi do głowy! Mój mózg ogłosił kapitulację... Mogą być słowa, na bazie których stworzyłam opowieść?
~ Cukier
~ Więź
~ Deszcz
~ Srebro
~ Cisza
Wiem, że na pozór nie mają one nic wspólnego, ale to właśnie dzięki nim powstała ta praca.

5. Ulubiona czekolada?
To tak, jakby zapytać się matkę, które dziecko kocha najmocniej. Milkę Oreo uwielbiam. Jestem wyrodnym rodzicem.

Podsumowując: 
"Love is Silver" to...
Kocham to!
Bo w tytule jest Silver?
Kocham, bo genialna fabuła, bo genialna okładka, bo genialne!
Stój nie ogarze, bo spłoniesz z radochy.
Jak wiedźma?
Jak wiedźma!
W takim razie nim spłonę, to przedstawię coś.
Znowu zabłądziłaś w internetach?
Nie, tym razem tylko zbłądziłam...
To jedno i to samo.
Ale pisze się inaczej.
Dowiemy się dzisiaj o co chodzi?

A ha?
Zbłądziłam, ale powracam na normalny tor.
Ty i normalność?
To niedorzeczne.
Dzięki za wyrozumiałość.