" W niewoli Szatana "

No dobra :D To zaczynamy ;)
Dziś pracuję z nią z obowiązku. Jestem obrażona.

Autorem jest Nir666 .
Wspaniała Nir.

Opowiadanie jest w stylu Yaoi (chłopak z chłopakiem). Nie każdemu przypadnie do gustu. Jeśli ktoś chce zacząć opowiadanie w tym stylu, można od niego zacząć.
Jest wcześnie, więc nie do końca kapuje to co Narisa tu napisała, ale powiem jedno.
W Niewoli Szatana, to najlepsze yaoi, jakie czytałam.

Ciesze się, że zgłosiłaś się do nas, bo przeczytałam je jakiś czas temu. Powiem wam tak podoba mi się, ale...
O, uwaga. Będzie szpanowała resztkami tego, co ma we łbie.

No, tak dobrze przeczytaliście. Ja, Narisa krytykuje. Może po kolei.
Ty? Po kolei? Chyba dostałam zawału! Ludzie, dzwońcie po karetkę! *Upada na podłogę* *patrzy w sufit*
Babciu! To ty?!... *siada na podłodze* Jednak to tylko plama z herbaty... nie umieram.

Amebo, moja kochana najpierw plusy czy minusy?
Pytasz mnie o to, a masz już to napisane. I nie kochana. Jestem zła.

I tak, ja decyduje.
Znalazł się, kolejny Władca Bestii. ( Określenie z książki, którą czytam i kocham )

Minusy:

Po pierwsze w rozdziałach 1,2,3 i 4 są tylko trzy przecinki. Specjalnie liczyłam. A powinno być conajmniej 40. Policzyłam tylko takie najoczywistsze miejsca jak przed "a", "ale" itd.
Wsadź opowiadanie do tej poprawiarki błędów. Wiesz, o co chodzi, prawda?

Po drugie błędy w zapisach. Drobne.
Tu raczej nic nie muszę pisać...

Brak bogatszych opisów.
Nie w każdej książce są bogate opisy. Więc, ten punkt sie nie liczy.

Czekanie na drugą część!
Aaaaaa!!!! Tak!!! Ja chcę Gabriela!!!

I tyle minusów.
Tak..

Kochana Niro, uwierz mi. Warto żyć w zgodzie z tymi paskudnymi, ale kochanymi istotami, które mogą żyć z nami w zgodzie jeśli poznamy ich kodeks, który zwiemy "Zasadami Interpunkcji".
Sama za często ich nie stosujesz, Nariso. *Warczy*

Jednak nie zrażaj się. My same, nie poznałyśmy wszystkich tajników. Na to potrzeba czasu. Lub cudownej strony, która poprawia błędy. Zauważ, że Narisa daje czasem przecinki tam gdzie ich nie potrzeba. Na przykład "My same, nie..."
Tam nie powinno być przecinka. Nie poprawię tego, bo jestem wkurzona.

Teraz coś co nie wiem, czy to plus czy minus.
Przed co, powinien być przecinek.

W opowiadaniu czuć inspirację książkami cudownej, polskiej pisarki pani Katarzyny Bereniki Miszczuk.
Jeszcz tego nie czytałam, więc się nie wypowiem.
...Ale napisanie, ze się nie wypowiesz, to też jest wypowiedź. ;-;

Pragnę podkreślić, że to opowiadanie jest oryginalne, w pełni stworzone przez autorkę. Na naszym kochanym Wattpadzie znajdziemy tysiące opowiadań w których czuć inspiracje innym dziełem i nie są FF.
Naprawdę nie wiem, o co chodzi. W tych czasach trudno jest wymyślić coś, co nie skojarzy się z jakimś innym dziełem. *Wzrusza ramionami* dziś mam dziwne myślenie.

Plusy: Wreszcie.

Przede wszystkim bohaterowie.
Mike <3
...Ty pindo. Mika*
I jest kochany!!
Lucyfer (Lu) <3
Lucjan!!!
Gabriel <3
Ej, a Mephisto? On też jest ważny!

To, że doprowadziłaś do końca opowiadanie.
Jakbyś go nie skończyła... marny twój los.

Fabuła :D
Nie wiem czemu, ale najbardziej spodobała mi się część z obrożą. ^^

Idealnie długie rozdziały.

Chcesz coś dodać amebo?
Tak. Nienawidzę Cię.
Aaa. Tobie o opowiadanie chodzi.
Jest cudowne i będę do niego wracać. Błędy, czy nie, pokochałam Mikę i Lu.

Podsumowując. Opowiadanie jest dobre. Wymaga pracy, ale z tego, co wiem bierzesz się za poprawianie. Chętnie przeczytam, gdy skończysz.
Pffff.

Pracuj, pracuj. Masz potencjał. Twój styl pisania jest miły i lekki. Widać, że się rozwijasz. Co nas cieszy :D
Bardzo... Ale bierz się za drugą część.
Luv ja :*

~Narisa
~Selena

Ps. Mu nie jestem zła^^

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top