Blue wolf
Teraz do recenzji pójdzie opowiadanie autorstwa ASreki.
Zapraszam serdecznie.
Informacje zgłoszeniowe:
Autor: ASreki
Tytuł: „Blue wolf”
Kategoria: general fiction/akcja
Trwające/zakończone: zakończone
Ilość rozdziałów: 29
Tagi: akcja, haker, śmierć, względność wszystkiego, licealista, zło
Opis:
Blue wolf(,) to historia jednego z najlepszych informatyków w dziejach. Kamil postanawia wykorzystać swoją inteligencję do zostania hakerem. Jednak szybko przekonuje się, że ten wybór niesie za sobą sporo konsekwencji. Chłopak musi ukrywać swoją działalność przed bliskimi oraz rówieśnikami. Wkrótce na swojej drodze spotyka przeciwnika, który całkowicie zmienia jego życie.
Uwagi do opisu:
Właściwie dopatrzyłam się tylko braku jednego przecinka, więc nie jest źle jeśli chodzi o błędy.
Nie podoba mi się za to pierwsze zdanie. Nie pasuje mi ta 'historia [...]'. Myślę też, że gdyby opis zaczął się od Kamila byłby o niebo lepszy. Pierwsze zdanie naprawdę jest zbędne, według mnie. Ogólnie spoko, mimo że mnie pewnie by nie zaciekawił. Weszłabym przez wzgląd na 'wolf' w tytule i okładkę 😁.
Okładka:
Bardzo mi się podoba, dobrze dobrane napisy, czcionka też mi pasuje do całokształtu. Jak najbardziej zachęca, żeby chociaż zobaczyć, co też się skrywa za tym graficznym cudem.
Na początku nie ogarniałam jaki związek ma tytuł z treścią opowiadania. Dopiero później mój ciężko kupujący mózg kapnął się, że to pseudonim głównego bohatera. To znaczy, że tytuł odnosi się do historii, więc nie mam, żadnych zastrzeżeń.
Interpunkcja:
Przyznam, że przez względy przecinkowe ciężko mi się, to czytało. Bardzo ciężko. W dodatku zdarzało mi się, że przez źle postawiony przecinek lub kropkę kompletnie nie ogarniałam o co chodzi. Ale może to ja jestem takim beznadziejnym przypadkiem i za głupia jestem, żeby zrozumieć...
Ortografia:
Tu jest odrobinę lepiej. Mimo to autor robi dość rażące błędy. Zdarza się, że zjada ogonki w czynnościach wykonywanych przez pierwszą osobę liczby pojedynczej. Widziałam też zgubione końcówki. Szczerze mówiąc, to wydaje mi się, że gramatyka to pięta achillesowa ASreki.
Pomysł/Oryginalność:
Po opisie nie stwierdziłabym, że to opowiadanie może być aż tak oryginalne. Jeszcze nigdy nie czytałam historii choć trochę zbliżonej tematem, a wątpię by można było uznać, że mało czytam. Byłam naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczona. Rewelacja. I ogromny plus dla autora.
Fabuła:
Bardzo dobra. Akcja rozwija się stopniowo, wzbudza emocje u czytelnika. A jeżeli opowiadanie na Wattpadzie wzbudza we mnie emocje... To jest naprawdę dobre. Jest prowadzone narracją pierwszoosobową głównie z punktu widzenia głównego bohatera. Brakuje mi tu opisów. Bardzo mi ich brakuje. Nie wiem, co jeszcze mogę powiedzieć. To opowiadanie ma po prostu w sobie coś takiego, że chciałoby się poznać natychmiast tajemnicę: kim jest AS? Na początku myślałam, że to Michał, ale później trochę w to zwątpiłam. Uznałam jednak, że nie będę bić autora przez internet przez moją własną ciekawość i niecierpliwość. 😉 Dodam jeszcze, że w całości irytowały mnie liczby pisane cyfrowo. Rozumiem adresy i te szyfry jakieś tam, ale były momenty, gdzie spokojnie można było napisać je słownie.
Bohaterowie:
Tutaj nie będzie tak ładnie. Owszem, każdy z bohaterów ma odmienny charakter, coś co go wyróżnia. Jednak... Nie przekonuje mnie to. O ile same wydarzenia wzbudzają we mnie emocje, to bohaterowie wydają mi się lekko sztuczni. Myślę, że to głównie przez za małą, jak dla mnie, ilość opisów. Poza tym wszystko jest naprawdę okey.
Podsumowanie słowne:
Ogólnie rzecz biorąc polecam, bo wciąga i jest naprawdę ciekawe. I chociaż są błędy, niedociągnięcia i bohaterowie bywają sztuczne, to jest to godna polecenia pozycja, którą powinien przeczytać, każdy miłośnik akcji i adrenaliny.
Podsumowanie punktowe:
Interpunkcja: 2,5/5
Ortografia: 3,5/5
Pomysł/Oryginalność: 10/10
Fabuła: 9,5/10
Bohaterowie: 8,5/10
Suma: 34/40
Pozdrawiam serdecznie
ShaDowPalpatine
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top