"Emilia i mała Strzała", czyli małe dziewczynki biorące się za pisanie książek

Tytuł: ,,Emilia i mała Strzała"

Autor: _Kasix_

Ilość recenzowanych rozdziałów: 10 rozdziałów

Krótkie streszczenie fabuły:  Jest to opowieść o 15-letniej dziewczynie o imieniu Emilia, która kocha zwierzęta, a zwłaszcza konie. Niestety rodzice nastolatki nie chcą zapisać jej do żadnej szkółki jeździeckiej.
W dniu jej urodzin, rodzice ofiarowują Emilii prezent, o którym zawsze marzyła - piękną, białą stajnię. Dodatkowo, zapisują córkę na lekcje jazdy konnej.
Kiedy dziewczyna przyjeżdża do stajni od razu zakochuje się w małym koniku rasy falabella - Kropce. Na nieszczęście klacz choruje na końską grypę, jednakże, jak się później okazuje, jest w ciąży (co ma końska grypa do ciąży, autorka nie wyjaśniła). Pewnego dnia Emilia dowiaduje się od rodziców, że się przeprowadzają kilka domów dalej od ich obecnego miejsca zamieszkania, do wielkiej willi, ponieważ jej tata otrzymał pięć awansów. (?)

To nie jest jeszcze koniec tej książki, ale, jak na razie opublikowanych jest dziesięć rozdziałów, które streściłyśmy powyżej.

BŁĘDY:

Jeżeli chodzi o błędy, to często zdarzają się interpunkcyjne np. na końcu zdania nie ma kropki. Jak to nam pani zawsze mówiła w klasach 1-3 ,,koza kropkę zjadła"? Czasem są jakieś drobne usterki ortograficzne, ale jak już napisałam, jest ich niewiele. Za to, jest masakryczna ilość powtórzeń jednego słowa, które brzmi Emilia. Razi to w oczy tak, że niemal nie da się tego czytać.
Zobaczcie sami i przyznajcie nam rację w komentarzach.

Zamiast pisać cały czas Emilia, Emilia, Emilia, jakby nie było innych słów na świecie, należy zastąpić ten wyraz, takimi synonimami jak: dziewczyna, nastolatka, ona, bohaterka lub, jeśli była mowa o rodzicach, to córka. Wtedy będzie się to, z pewnością, przyjemniej czytało.

Ocena: 4/10

Jeśli chodzi o fabułę, to pomysł jest nawet ciekawy. Jeżeli tylko byłoby to lepiej ubrane w słowa oraz byłyby zamieszczane  dłuższe rozdziały z większą ilością opisów, jesteśmy pewne, że łatwiej czytałoby się to opowiadanie.

Mam nadzieję, że się na nas nie obraziłaś i weźmiesz sobie nasze rady do serca, pisząc kolejne rozdziały. Dzięki temu twoja książka będzie bardziej wartościowa.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top