Pierwszy sezon pełny walk i uczuć.. mimo, że nie jestem osobą, która kocha długie tasiemce a najdłuższe anime wynosiło 64 odcinki(fullmetal alchemist: brotherhood), to FT ma 2x więcej w pierwszym sezonie. Chłonęłam jak gąbka tę serię i mimo wielu opinii, że te anime jest niewarte zachodu, jednak polecam. Drugi sezon zarówno jak pierwszy miał ten wątek główny, poboczne i nawiązania do głównego. Drugi sezon już trochę opornie szedł ale jednak coś trzymało i szłam w zaparte, oba sezony. Pierwszy opening z drugiego sezonu pokochałam serduchem w cholerke. Z pierwszego były tylko dobre jako opening niż muzyka.

Drugi sezon uważam za również ekscytujący. Rosną w siłę i takie tam...
Obecnie jestem na bieżąco z trzecim sezonem i pokładam wszelkie nadzieje na zakończenie głównego wątku. Odkrywamy coraz więcej o gildii i jej historii. Nowi przeciwnicy..

Fairy Tail jest godne polecenia. Moc przyjaźni może jest trochę przesadzona ale ukazuje potęgę nierozewalności.

Ps. Jaki ship jest waszym ulubionym? Mój to Gray x Juvia ❄💧