41
ZAYN MALIK I FAITH CARTER - CZY TO JUŻ KONIEC ICH ROMANSU?
Wielu z Was pewnie zastanawia się skąd nagłówek tego artykułu... Zachowajcie spokój, już wszystko tłumaczymy.
Dwa dni temu słynne Zaith było razem widziane na lotnisku w Los Angeles, na które dotarli po tygodniowej wizycie w Wielkiej Brytanii. Dla przypomnienia: para widziana była zwiedzając Londyn, po czym udało nam się spostrzec Faith na ostatnim koncercie One Direction, gdzie Zayn Malik zaskoczył wszystkich swoich fanów, wchodząc nagle na scenę podczas piosenki 'What Makes You Beautiful'. Jakby tego było mało, ta dwójka złożyła jeszcze wizytę w Bradford, gdzie zatrzymała się w rodzinnym domu piosenkarza. Pełno źródeł donosi, że podczas tych siedmiu dni para nie szczędziła sobie czułości, a ich związek wkroczył na wyższy poziom.
Wszyscy pomyśleli, że to właśnie przy tej uroczej dziewczynie Zayn postanowi zostać na dłużej, po zerwaniu zaręczyn z Perrie Edwards. Oh, jak wielka była to pomyłka... Dlaczego?
Wczorajszego wieczora, Malik widziany był na imprezie w jednym z klubów dla okolicznych gwiazd. Zabawa musiała być przednia, bo w nocy, chłopak widziany był w samochodzie z nikim innym niż Seleną Gomez! Para została przyłapana, kiedy wspólnie się z czegoś śmiali, a jakby tego było mało... Zayn nie miał na sobie koszulki. Co jeszcze kryje się za tym wszystkim? Chyba tylko oni wiedzą.
Pozostaje nam teraz tylko czekać na dalszy rozwój spraw lub ewentualny komentarz ze strony któregoś z muzyków.
» f a i t h
Gdybym teraz powiedziała, że nie jestem zraniona to bym skłamała. Targały mną tak negatywne emocje, że nie potrafiłam nawet wszystkich opisać. Najbardziej jednak, odczuwałam zawód. Dlaczego? Bo jeszcze kilka dni temu Zayn mówił mi, że jestem dla niego ważna, że mu zależy, że bardzo mnie lubi... A teraz? Doskonale pokazał, że to nie była prawda.
Odkąd tylko napotkałam na jednej ze stron internetowych artykuł o Zaynie i Selenie, nie mogłam przestać czytać kolejnych. Nie wiem na co mi to było, chyba pragnęłam zdołować się jeszcze bardziej.
Zarówno mój instagram i twitter, które za namową Malika znów odblokowałam, pękały w szwach od komentarzy nastoletnich dziewczyn. Jedne pisały, że mi współczują, a inne z kolei, że Zayn postanowił wybrać kogoś z lepszej półki.
Nienawidziłam tego, przez co musiałam przechodzić przez tego chłopaka. Zanim go poznałam moje życie było o wiele prostsze. Na karku nie siedziały mi fanki jakiegoś piosenkarza, a przy wyjściu do sklepu nie towarzyszyli mi paparazzi. Momentami doprowadzało mnie to już do szewskiej pasji i miałam wielką ochotę, aby nie raz powiedzieć tym wszystkim ludziom, żeby się ode mnie odpierdolili.
Czułam, że musiałam się komuś wygadać. Jeśli bym tego nie zrobiła to chyba rozsadziłoby mnie od środka i zwariowałabym jeszcze bardziej.
Na początku planowałam zadzwonić do April, jednak zrezygnowałam z tego pomysłu tak szybko jak tylko się on pojawił. Więc takim sposobem została mi tylko jedna możliwość, którą był nie kto inny niż Matt.
~ * ~ * ~
- Faith? Powiesz mi w końcu co się dzieje? - zapytał chłopak, kiedy zasiedliśmy już w jego salonie.
- Muszę z kimś pogadać, a nikogo oprócz Ciebie nie mam. - wyjaśniłam, wzdychając przy tym ciężko.
- A Zayn? - zapytał, a ja tylko zagryzłam mocniej zęby, aby nie dać zbyt dużego upustu swoim emocjom.
- To właśnie jego dotyczy ta rozmowa. - poinformowałam, zaplatając palce na kubku z ciepłą herbatą.
- Okej, to będzie trochę niezręczne, ale mów. Moje uszy są do twojej dyspozycji. - oznajmił, puszczając w moją stronę oczko.
No i zaczęłam. Opowiedziałam mu dosłownie wszystko, co miało miejsce po tym, kiedy uderzył Malika w nos. Jego propozycja odwiedzenia mojego ojca, nasza podróż do Anglii, koncert One Direction, jego miasto i rodzina, nasze pocałunki, rozmowa w samochodzie oraz dzisiejsze artykuły w prasie. Starałam się nie pominąć ani jednego szczegółu, bo bardzo zależało mi na tym, aby Matt okazał mi jak najlepszą pomoc.
- Aktualnie nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić. - dodałam, kończąc tym samym swój długi monolog.
- Czekaj... Czyli ty coś w końcu do niego czujesz czy nie? Bo trochę się zgubiłem. - rzucił, drapiąc się po włosach.
- Nie wiem. Może trochę tak, ale nie wiem czy w ten sam sposób jak on do mnie. - odparłam, czując jeszcze większą dezorientację niż wcześniej.
- Ale kiedy on Ci powiedział, że mu się podobasz to nie dałaś mu takiej samej odpowiedzi. A teraz wściekasz się o to, że przyłapali go z Seleną. Gdzie jest sens? - zapytał.
- Wściekam się o to jak się zachował, bo tak nie postępuje dorosły i dojrzały chłopak. Skoro tak potraktował sprawę moich uczuć to znaczy, że od początku mu nie zależało. - wyjaśniłam.
- Um, nie. On liczył na to, że czujesz to samo, a jak ty go odrzuciłaś to pewnie stwierdził, że nie warto się dalej starać. Przynajmniej ja to tak widzę. - odparł Matt, wysiorbując ze szklanki resztkę coli.
- Więc nie powinnam go pytać o to, co teraz odpierdziela? - zdziwiłam się. Żeby było jasne: mój mózg nie funkcjonował dzisiaj na najwyższych obrotach.
- Mogę być z Tobą szczery, Faith? - zapytał nagle Matt.
- Po to tutaj przyszłam. - mruknęłam, spuszczając wzrok.
- Nie widzisz, że nie pasujesz do świata wielkiego showbiznesu? To nie jest miejsce dla Ciebie. Masz na imię Faith Carter i jesteś skromną dziewczyną, która zawsze starała się żyć w cieniu. Obracała się w małej grupce znajomych, miała chłopaka, który chodził do collegu, pracowała w kawiarni... A teraz? Sam trochę przestałem Cię poznawać. Korzystasz z luksusów kolesia, którego znasz kilka miesięcy i który przez jakiś czas był dla Ciebie największym dupkiem chodzącym po tej planecie. - oznajmił Matt, a jego słowa uderzyły we mnie niczym rozpędzony pociąg.
- Zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, ale coś mi podpowiada, że mimo wszystko warto byłoby spróbować. - odparłam, nie chcąc pokazać jak bardzo uraziły mnie jego wcześniejsze słowa.
- Popatrz na to z tej strony... Podoba Ci się takie życie jak teraz? Twoje prywatne zdjęcia krążą po całym internecie, paparazzi chodzą za Tobą jak popieprzeni, jesteś oceniana za każdy ruch, każde słowa, każdą opinię, każdy ubiór... Piszą o Tobie praktycznie wszystkie strony plotkarskie na świecie, a ty i Zayn nawet nie jesteście razem. Wyobrażasz sobie co by się stało jakbyście faktycznie zostali parą i publicznie trzymali się za ręce, przytulali i całowali?
Z każdym słowem wypowiadanym przez Matt'a dochodziłam do wniosku, że chłopak ma pełno racji. Moje miejsce nie było przy boku Zayna. Ja potrzebowałam ciszy, spokoju i przede wszystkim normalności. A będąc z nim... Nie miałabym żadnej z tych rzeczy. I tak bardzo jak bolało mnie, aby to przyznać... Wiedziałam, że jest to jak najbardziej właściwa decyzja.
- Masz rację. - oznajmiłam, przerywając tym samym monolog chłopaka.
- Nieskromnie powiem, że to wiem. - odparł, wzruszając ramionami. - To co teraz zrobisz? - zapytał.
- To jest właśnie problem, którego jeszcze nie rozwiązałam...
•••••••••••••••••••••••••
Czy jest tutaj ktokolwiek kto lubi Matt'a? Bo czuję się jakbym była jedyna... 😂
Jak myślicie, między Zaynem a Seleną do czegoś doszło? 😏
Dużo z Was spodziewało się tutaj Gigi Hadid, ale mogę Wam zdradzić, że nie planuję wprowadzania jej do tego ff.
Udanego tygodnia! 😘 (jak będzie wena to rozdział pojawi się szybciej niż w weekend)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top