Wycieczka part 5
-No dobra nie odepne sie-powiedział Felix
-uff-ulżyło wszystkim
-BO I TAK GO NIE ZAPIALEM HE HE -powiedział Felix
-ZAPINAJ MI TEN PAS ALE JUŻ!-krzyczał na niego Chan zza kierownicy
-A dasz mi troche salami z twojej kierownicy hyung?-spytał Dżonginek
-OCZYWIŚCIE TY MÓJ UCI PUCI-powiedział Chan zrywając mu troche szyny i podając
-Dziękuje hyung!
-KURWA!-wydarł sie Hyunjin z bagaznika
-ALE TU WIELKA TARANTULA ŁAZI CHAN TY TRZYMAŁEŚ SAMOCHÓD W GARAŻU CZY W JASKINII?-spytał Hyunjin
-A TO CIE NIE POWINNO INTERESOWAĆ, JESZCZE JEDNO SŁOWO I NIE MASZ LINIJEK W NASTĘPNEJ PIOSENCE!-krzyczał na niego Chan
-Chan masz coś do picia?-spytał Han siedzący obok
-No masz pepsi tutaj,masz nawet słomeczke
-To ja chyba podziękuje, wole sie ususzyć-powiedział Han
—Ej chłopoki pokazać wam coś?-spytał po Chwili Chan
-No dawaj-krzyknął Changbin z bagażnika
-JAZDA PANOWIE TRZYMAJTA SIE TRANSFORMERS TARANTULA AKTYWACJA!-krzyczał Chan
-CO DO CHOLERY-krzyczał Woojin otwierajac drzwi i wyskakując
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top