WYCIECZKA NA MALEDIWY PART 3- Telewizor nie ma już gwarancji

-PANIE DOKTORZE I CO Z NIM?¿-spytał Chan ściskając w dłoni antystresową piłeczke którą kupił se w automacie przy kostnicy

-To nic poważnego, chłopiec jest po prostu w szoku pourazowym, zalecam mu dużo odpoczynku i uważaniu następnym razem

-No i zajebongo-powiedział Woojin wbijając na sale odłączając Jeongina od kroplówy- Zabieramy Cie na chate-powiedział biorąc Jeongina na ręce

-A zajedziemy do mcdonalda?-spytał Jeongin

-Dla Ciebie wszystko-powiedział Chan idąc za nimi

—————————————
-PATRZCIE NA MNIE!!!-krzyknął Minho zbiegając po schodach do salonu

-Wow w końcu po 2 godzinach postanowiłeś opuścić swój pokój?-spytał Changbin

-nie, nie o to mi chodzi-powiedział Minho

-Posprzątałeś swój jubel w pokoju?-spytał Felix nie odrywając wzroku od ekranu

-NIE,ZOBACZCIE NA MOJE NOGI!-powiedział wesoło Minho

-Obciąłeś paznokcie?-spytał Han

-NIE, MAM NA SOBIE SANDAŁY.CZAICIE? SAN DA ŁY.ZNALAZŁEM JE POD MATERACEM GDY PRZEKRĘCIŁEM SIE NA DRUGĄ STRONE I WBIŁY MI SIE W ŻEBRO, MYŚLAŁEM ŻE TO TA SPRĘŻYNA CO JĄ NAPRAWIAŁEM KLEJEM NA GORĄ-

-O BOŻE ZAMKNIJ SIE NIE WIDZISZ ŻE MUFASA UMIERA?-krzyknal Felix oglądający z chłopakami króla lwa

-NO WŁAŚNIE , TO PRZEZ TE JEBANE ANTYLOPY!!!-krzyczał Hyunjin rzucając laczkiem w telewizor

-WISI MI KOŁO PISI TEN MUFASA, PATRZCIE NA MOJE ZAJEBISTE SANDAŁY!!!!-krzyknal Minho rzucając jednym sandałem w telewizor, niechcący zbijając ekran-O kurwa moje sandały mają chyba podeszwy z tłuczków do mięsa

-O KURWA CHAN I WOOJIN NAS ZABIJĄ!-krzyknął Dżej Łaj Dżiny wypełzając spod kanapy

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top