WYCIECZKA NA MALEDIWY PART 2- Minho znajduje sandały z wakacji w egipcie z 2007

-DAWAJ PAKUJ GO WOOJIN!!-krzyknął Chan widząc jak taksówka podjeżdża pod ich dom

-WITAM DO SZPITALA PROSZE!-krzykneli Woojin i Chan razem gdy wpakowali sie do auta razem z Jeonginem

-Oczywiście-powiedział taksówkarz po czym odjechał

—————————————

-Mówiłem Ci posprzątaj pokój-powiedział Hyunjin zeskrobując pizze z podłogi

-A SKĄD MIAŁEM WIEDZIEĆ ŻE JEONGIN SIE ZABIJE POŚLIZGUJĄC SIE NA MOJEJ HAWAJSKIEJ?!-krzyknał Minho kładąc znicz na podłodze obok pizzy

-Ale przecież on żyje, pewnie sobie coś zbił tylko-powiedział Seungmin

-Jak to?-spytał Minho zapalając znicza

-No normalnie,  Jeongin żyje-powiedział Seungmin patrząc przez okno jak taksówka z Chanem Woojinem i Jeonginem znika za zakrętem

-TO PO CO JA TU PRZYNIOSŁEM TEGO ZNICZA TU Z PIWNICY? JAPIERDOLE-krzyknal Minho wskakujac wkurwiony na łóżko owijając sie kołdrą-ZOSTAWCIE MNIE SAMEGO!-krzyknął głośniej

-o-kay?-powiedział Seungmin wychodząc

-TY TEŻ HYUNJIN-powtorzył Minho po chwili

-Ale ja skrobie ser z podłogi-powiedział Hyunjin łamiąc szpachelke-Kurwa ale twardy ten ser

-WYJAZD MI STĄD!!!!!

-No dobra jezu poskrobać sera nie można-powiedział wychodząc

Czas leciał a Minho wciąż nie wychodził spod kołdry.Gdy chciał zmienić pozycje coś mu się wbiło w żebro

-KURWA MAM NADZIEJE ŻE TO NIE ZNOWU TA SPRĘŻYNA CO JĄ KLEJEM NA GORĄCO NAPRAWIAŁEM!-wkurwiony Minho wstał z łóżka

-Jak to nic tu nie wystaje, pewnie pod materacem jakiś szczur zdechł-zastanowił się podnosząc materac

-O JAPIERKURWADOLE!!!!!MOJE SANDAŁY!!!!!!!!-wyciagnal śmierdzące sandalsy spod materaca-JAK JA ŻYCIE WYGRAŁEM!!! KURWA MALEDIWY NADCHODZE!!!!!-krzyczał Minho wybiegając z pokoju

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top