Impreza u Jezusa w Betlejem-część któraś tam z kolei
-Co jak to czemu po mnie?-spytał Krystian-Dajcie mi prosze szanse
-NIE KRYSTIAN KAŻDY MA CIE DOŚĆ, BIERZCIE GO!-krzyknal Jezus rzucając nim w strone autorki i dziewczyn
-O dzięki mordo, dopilnujemy żeby już nie wrócił-powiedziała Kasia
-PROSZE CO JA WAM ZROBIŁEM, ZAAKCEPTUJCIE MNIE!-krzyczał Krystian gdy wynosili go za nogi
-Kurwa w końcu problem mniej-powiedział Jan Paweł II-A teraz idziemy wszyscy na kremówki
-Ja sie pójde odlać-powiedział Jisung udając sie do łazienki
Gdy sobie sikał i śpiewał pod nosem utwór 3Racha „Small Things" usłyszał jak ktoś woła „E MASZ MAŁEGO!"
-Co? Halo ktoś tu jest?-spytał Jisung rozglądając sie po kiblu,zajrzał nawet do muszli do kibla ale tam nic nie było
-No ja jestem, mówie ci że masz małego idioto-powiedział głos
-HALO CZY KTOŚ SIE TOPI W KIBLU?!-krzyknął Jisung do kibla-URATUJE CIE!!!!-krzyczał biorąc przepychaczke
-TU JESTEM GŁUPIA FUJARO-powiedział turas za oknem
-Co?HALO DLACZEGO PAN MNIE PODGLĄDUJE?-krzyknął Jisung zasłaniając okno roletą i wybiegł z łazienki szukając Jezusa
-GDZIE JEST JEZUS????-krzyczał Jisung biegając po domu
-W kuchni a co?-spytał Jyp
-HALO DŻIZAS? MUSIMY SOBIE POGADAĆ!!-krzyknął Jisung podbiegając do Jezusa
-Co jest byku?-spytał Dżizas
-DLACZEGO MI NIE POWIEDZIAŁEŚ ŻE MASZ SZPIEGA W OKNIE?-zapytał zbulwersowany Jisung
-Jaki szpieg? Józef wrócił?-spytał Jezus
-Nie wiem jakiś turas stoi w oknie w kiblu i sie na mnie gapił
-ILAJŻA?-spytał Jezus
-Jaki Ilaj...
-ILAJŻA WYPIERDALAJ STĄD MÓWIŁEM ŻE MIĘDZY NAMI WSZYSTKO SKOŃCZONE!!!!-krzyczał Jezus krzycząc przez okno w kuchni-Dobra powinien sobie teraz pójść-powiedział Jezus
-To co na kielona idziemy?-spytał Klemens wchodząc do kuchni
-No pewnie że ta....RANY BOSKIE NA MOJE WSZYSTKIE RANY KLEMENS UBIERZ SIE!!!!!!-krzyczał Jezus wydłubując sobie oczy
*20 minut później*
-Dawaj Changbin zrób mi drina-powiedział Dżej Łaj Dżony
-Sie robi mordo
-Ale takiego wiesz, żeby mnie trzasło tak do nieprzytomności a nie jakiegoś szczuna, chce dzisiaj rekord promili we krwi pobić-powiedział Dżej Łaj Dżon
-Tak cie kopsnie że kalosza zgubisz-powiedział Changbin dosypując do kieliszka mąki-O tak więcej mąki, szaleństwo
*3H później*
Chan-leży najebany pod stołem
Woojin-szuka Dżej Łaj Dżonego po Betlejem na mapce ze snapa który sie najebał i powiedział że idzie na miasto
Changbin-leży najebany w wannie pełnej mąki
Minho-Leży rozebrany na desce do prasowania
Hyunjin-Ubrał sie w szaty Jezusa i zasnął u niego w łóżku
Felix-Rzyga przy kiblu
Jisung-Kryje sie przed turasem
Seungmin-Zjarał sie i smażył na patelni sól
Komornik-Czekał aż wszyscy sie upiją żeby okraść Jezusa i całe Betlejem
Jyp-zasnął z otwartymi oczami w żłobku
Jan Paweł II-Wyssał cały krem z kremówek a potem pokazał wszystkim co ma pod swoją szatą
Klemens-biegał rozebrany po domu
Krystian-już nie wrócił
Turas-dalej kręcił sie pod oknami, szukał dodatkowych kluczy pod wycieraczką, parapetami i donicami
Jezus-Zmartwychwstał 3 dnia jak oznajmia pismo
Na następny dzień wszyscy wrócili do domów na kacu, ale spokojnie, czeka ich jeszcze impreza sylwestrowa u komornika.
Just wait for it hehe
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top