*Tydzien po wydarzeniu*

Wszyscy siedzieli w kuchni i jedli razem obiad.Hyunjin schylil sie zeby poprawic sobie skarpetke bo mu zjechała z pięty. Niechcacy wypadł mu epet z kieszeni

-Kurwa-powiedzial Hyunjin

-HYUNJIN CO TO JEST?-spytal Chan

-Yyy nic to dla mojej chorej babci-powiedzial Hyunjin podnaszac epeta

-ON JEST VAPEREM!-krzyknal Jeongin

-JAK TO OD KIEDY?-krzyknal Chan-POZA TYM HYUNJIN TY NIE MASZ BABCI

-No dobra jezu pale se czasami-powiedzial Hyunjin zaciągając sie i wypuszczając Chanowi przed twarzą kółka z dymu oczami

-ALE SUPER!-krzyknal Felix

-JA TEZ CHCE!-krzyknal Jeongin

-Nie bo spalisz mi grzałe-powiedział Hyunjin patrzac na epeta-Kurde olej mi sie kończy. Macie kopsnąć szmalem na nowego liquida?-spytal Hyunjin