Gdy jedziecie na wycieczke *specjal*
W ten piekny jakze sloneczny dzien chłopoki postanowiły pojechac sobie na tripa.Z samego rana Chan kazal im ustawic sie pod domem:
-DOBRA ustawcie sie, musze was przeliczyć...raz, dwa, trzy, pięć...
-Ale Chan po 3 jest 4 a nie 5-powiedział Hyunjin
-ZAMKNIJ SIE ZNOWU SIE ZGUBIŁEM PRZEZ CIEBIE! Jeszcze raz.... raz dwa trzy osiem pietnascie CHOLERA! KOGOS BRAKUJE!
-A policzyłeś siebie?spytał Woojin
-NAWET PODWÓJNIE, GDZIE JEST DŻONGINEK?
-Jeśli policzyłeś siebie podwojnie to znaczy ze nie ma dwoch osob, z tego co widze nie ma Minho i Seungmina, a Jeongin stoi obok ciebie-wytłumaczył mu Woojin
-OOOOO CZYLI DŻONGINEK JEST, MOZEMY JECHAC-powiedzial Chan wsiadajac do auta
-Ale co z Seungminem i Minho?-spytal Woojin
-NIE MARUDŹ TYLKO WŁÓŻ DŻONGINKA DO FOTELIKA!....co jest przeciez wczoraj tankowałem? WOOJIN WE NO MI AUTKO POPCHAJ !!-krzyknal Chan
-ZAWSZE COŚ ROBIE! A DLACZEGO FELIX NIE MOŻE POPCHAĆ TWOJEGO GÓWNOJEŹDZIKA?-zaczal sie spinać Woojin
-HALO HALO przestan dissować mojego fiata pande bo bedziesz jechał razem z Hyunjinem i Changbinem w bagażniku!A Felix nie moze pchac auta bo jest zajety jakbys zauwazyl
-A co takiego robi?-spytal Woojin rozgladajac sie szukajac Felka
-Jem ogóreczka a co?-spytal Felek stojacy za Woojinem
-A moglem zadebiutowac z got7....DOBRA WSIADAJTA BEDE SAMOCHOD PCHAŁ!-powiedzial Woojin wciskajac Hyunjina do bagaznika
-HalO HAlO koLegO! BO MI CIUSZKI POGNIECIESZ! BIERZ TE SWOJE ŁAPISZONY ODE MŁA! SAM WEJDE!CHANGBIN ROZKŁADAJ MOJ CZERWONY DYWAN!
-Tobie moge co najwyzej ściere kuchenną rozłożyć-parsknął Changbin
-PRZESTAŃCIE I WSIADAJCIE!-krzyknal Woojin
Gdy gównojeździk Chana odpalił Woojin zajal swoje miejsce obok Dżonginka.
-E Chan zapuść bita!
-Słyszeliście to?-spytal Han
-ZAPUŚĆ MUZE!
-To chyba Hyunjin w bagażniku-powiedział Felix
-SIE ROBI!-krzyknal Chan probujac nastawić swoje radyjko.Niestety słychać było tylko szumy.
-W tym samochodzie nawet radio nie działa....nudno tu-powiedział Han
-W schowku masz płyty, daj mi jakas-powiedzial Chan
-JAK TU SĄ TYLKO KASETY I GUMY ORBITKI!- odpowiedział Han otwierajac schowek z ktorego odpadły drzwiczki
-NO I CO ŻEŚ ZROBIŁ? TA TAŚMA IZOLACYJNA TAK DŁUGO TRZYMAŁA TO WZIĄŁEŚ I ROZJEBAŁEŚ-krzyknal wkurzony Chan
-Ooooo hyung daj mi orbitka!-poprosił Jeongin z tyłu
-SAM SIE ROZJEBAŁEŚ!-Han zaczal sie klocic z Krisem
-NIE WYRAŻAJCIE SIE TAK I DAJCIE DŻONGINKOWI ORBITKA!-krzyknął na nich Woojin
*
*
*
*
*
Jak wam sie podobała cz.1 tripa stray kids?
Co sie stanie z Minho i Seungminem w domu?
Czy Hyunjin posłucha sobie muzyki?
Czy Jeongin dostanie orbitka?
Dowiecie sie w cz.2!!
ŻEGNAJTA
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top