#5

Gdy uparcie próbujesz ukryć swój smutek.

Kim ciągnął Cię aż nie dostaliście się do stołówki. Zamówił wam coś do picia po czym spytał:

[Jr]: ''Jak się czujesz? Tam na sali...widziałem jakbyś zaraz miała się rozpłakać, to... to było takie smutne.''

[Ty]: "Pytasz o tamto?
Ach to nic naprawdę, wiesz takie klasowe wygłupy. W tym wieku to normalne" *mówiłaś tonem obojętnym i udawałaś rozbasenie całą sytuacją*

[?]: "Trochę chamskie te 'wygłupy' Ci powiem"

Odwróciłaś się a za Tobą stał Jason z resztą grupy.

[Ty]: "Całkiem normalne...Tak sądze..."*mówiłaś odwracając wzrok*

[Ren]<siadając obok Ciebie>:
"Zdaje mi się że niezbyt dobrze to znosisz,a ich postawa jest dziecinna"
[Min] <mówiąc o Renie>:
"Khym, jak Ty..."
[R]:"Ej!!!..."

Chłopcy kłócili się przez jakiś czas po czym Aron wtrącił:
"To nie czas ani miejsce na wasze drobne kłótnie , dziewczyna tutaj przechodzi załamanie...Ech... Przepraszam Cię za nich, powiedz jak się czujesz? "

Mówił z to z tak widoczną i szczerą troską że nie wytrzymałaś i się rozpłakałaś. Opowiedziałaś im o wszystkim, o tym że od kąd się przeprowadziłaś i zmieniłaś szkołę to uczniowie Cię wysmiewają. O tym że gdybyś mogła to byś rzuciła szkołę, ale masz cele jakie są zostanie grafikiem i tworzenie wspaniałych animacji, które wprawią odbiorców w zachwyt. O tym że wyjazd był spowodowany nową pracą taty oraz że po danym wyjeździe straciłaś przyjaciół. Powiedziałaś im to ,bo wiedziałaś że i tak więcej ich nie zobaczysz, a los takiej małej i nicniewartej (według Cb) dziewczyny nie robi na nich wrażenia.

[R]: " W takim razie... My możemy być twoimi nowymi przyjaciółmi! 😃😀 "
[Ty]: "Co? Nie ... nie to nie jest takie łatwe... Trzeba znać osobę z którą się przyjaźni "
[Bekon]: "No my już o tobie dużo wiemy ☺"
[Ty]: "A ja o was oprócz tego że jesteście 'gwiazdami'(powiedziałaś to słowo tonem trochę niedowieżającym) nic... Jak więc mam..." *tutaj Ci przerwano*
[R] " W takim razie..zapoznamy się i zbiegiem czasu zostaniemy najleprzyyyymi przyjaciółmi na świecie ^^"

Po tych słowach przytulił Cię i nie pozwolił byś wypowiedziała chociaż jedno słowo wpychając Ci mufinke do ust.

(To Ty Nie Min)
Przerażała Cię myśl przyjaźni z idolami,ale z jednej strony byłaś ciekawa jak sprawy się potoczą. Zgodziłaś się więc na ten układ po czym spojrzałaś na zegarek z paniką wybiegłaś z sali ,krzycząc po drodze że spóźnisz się na autobus szkolny który wyjeżdża za 5 minut.

________------------________--------------________------------________---------------

Tak wiem trochę mnie nie było ale mam nadzieję że wam się spodoba ta część. Będę pisać częściej 😉😄

Bynajmniej się postaram😜😅😉😘

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top