Jungkook (BTS)

- Cześć, Jagiya - powitał Kookie aparat. Zdecydował się zrobić małe codzienne filmy za każdym razem, gdy mógł dla ciebie, gdy był daleko. - Wyglądasz pięknie, wiem, że cię nie widzę, ale zawsze wyglądasz pięknie.

Spojrzał na ziemię trochę zawstydzony, nigdy nie był dobry w mówieniu takich rzeczy, nawet jeśli tam byłaś, czy nie.

- Te ostatnie dni tak bardzo za tobą tęskniłem, tęsknię za tobą towarzyszącą mi przed koncertami, a także tęsknię za zejściem ze sceny i zobaczeniem cię tam - głos zaczął się obniżać. - Chłopcy cały czas mnie irytują, a nawet mówią, że mówię twoje imię między snami. Są głupimi hyungami.

Zaczął się śmiać, kiedy Jimin popatrzył na niego źle z łóżka, myślał, że nie będzie zwracał uwagi, bo był z telefonem komórkowym, ale najwyraźniej się mylił.

- Cóż, jutro musimy się obudzić wcześnie, a teraz jest prawie północ, Jin hyung zabije nas, jeśli już nie pójdziemy spać - Spojrzał prosto w kamerę, wyobrażając sobie, że to ty i na jego ustach pojawił się uśmiech. - Do widzenia, księżniczko; Uważaj na siebie, dobrze jedz, odpoczywaj i ciężko się ucz. Kocham cię, Jagi.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top