22. Gdy masz koszmar
Było już późno w nocy a ja nadal przeglądałem Instagrama. Zobaczyłem, że t/i jest aktywna.
- Hej skarbie. Jeszcze nie śpisz? - napisałem do niej lekko zmartwiony, bo zawsze o tej porze już śpi.
- Miałam zły sen i boję się ponownie zasnąć - napisała a ja postanowiłem pojechać do niej żeby mogła w spokoju zasnąć.
- Za kilka minut będę skarbie - napisałem i wstałem.
Przebrałem się i chwyciłem telefon.
- Nie wygłupiaj się. Jest środek nocy - napisała a ja już wsiadałem do samochodu.
Po kilku minutach byłem pod jej domem. Zadzwoniłem a po chwili otworzyła mi drzwi.
- Oszalałeś - powiedziała niedowierzając, że naprawdę tu jestem.
- Oczywiście. Na twoim punkcie - powiedziałem a na jej ustach pojawił się lekki uśmiech.
Zrobiłem nam ciepłe kakao i położyłem z moją małą na jej łóżku. Bardzo szybko zasnęła a ja postanowiłem czuwać na wypadek kolejnego koszmaru.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top