Byłem na lodowisku. Reszta nie chciała ze mną iść więc jestem tu sam. Zauważyłem piękną dziewczynę której szło całkiem nieźle dopóki jakaś dziewczyna nie trąciła jej ramieniem. Straciła równowagę i już miała polecieć do tyłu gdy w ostatniej chwili ją złapałem i pomogłem prosto ustać. Otworzyła oczy i poraził mnie kolor jej oczu. Piękniejszych nie widziałem. Patrzyłem na nią z troską spytałem
-Nic ci nie jest?
Uśmiechnęła się i powiedziała
-Dzięki tobie nie. Dziękuję ci bardzo
Uśmiechnąłem się i odprowadziłem ją do szatni a sam wróciłem na lodowisko.
~ Jaka słodka. Ona kiedyś będzie moja~ pomyślałem jeżdżąc na łyżwach

Nie znalazłam jak jeździ na łyżwach ale znalazłam jak śmiga na wrotkach

-Tak będą zaznaczone dialogi
~ a tak myśli bohaterów ~