pięć✅
Reakcja BTS gdy razem spędzacie święta Wielkanocy:
Jin:
Chłopak był bardzo szczęśliwy,że Święta Wielkanocy będzie mógł spędzić wraz ze swoją ukochaną. Tego dni wstał wcześniej niż zwykle,by przyrządzić świąteczne śniadanko. Jin przygotował prawdziwą ucztę. Zapachy dochodzące z kuchni nie dawały Ci spokoju,więc wstałaś by zobaczyć co gotuje twój chłopak.
~Mmm,co tak pachnie,oppa?-zapytałaś,przytulając chłopaka od tyłu.
~Dzień dobry księżniczko! Dobrze,że wstałaś. Musisz spróbować sernika,który przed chwilą upiekłem! Wiem,że go lubisz
~Skąd?
~Twoja mama powiedziała mi,że lubisz sernik,więc znalazłem jakiś przepis w internecie i postanowiłem,że zrobię Cię niespodziankę.-oznajmił słodko się uśmiechając.
~Jejku...Dziękuję Jin!
~Saranghae <3-powiedział,po czum złożył na twoich ustach czuły pocałunek
Suga:
Długo zastanawiałaś się co kupić chłopakowi na święta. Chodząc po galerii handlowej na jednej z wystaw sklepowych rzuciły Ci się w oczu białe słuchawki ze złotym napisem "SWAG". Ucieszona pobiegłaś do owego sklepu i kupiłaś ostatnią parę słuchawek,które tak na marginesie nie były wcale tanie...Z promiennym uśmiechem ruszyłaś do domu by jak najszybciej podarować chłopakowi prezent. Mina YoonGiego w momencie,kiedy zobaczył parę słuchawek była bezcenna.
~Wesołych Świąt YoonGi!
~______,ja...Nie mogę tego przyjąć.-oznajmił oddając parę słuchawek.
~C-co? Nie podobają Ci się?-zapytałaś smutno.
~Nie,to nie tak. Po prostu pewnie wydałaś na nie majątek...
~Och,bez przesady! Po prostu je przyjmij,dobrze?
~Jezu...Jesteś niesamowita! Kocham Cię.-powiedział po czym objął Cię w tali i ucałował twoje czoło. Resztę świąt spędziliście we wspaniałej atmosferze. Po południu odwiedzili was jeszcze rodzice Sugi,a następnie chłoapki z zespołu.
J-Hope:
Ostatnio Nadziejka schował gdzieś w waszym mieszkaniu prezent dla Ciebie. Prosiłaś,aby chłopak powiedział Ci gdzie jest upominek,ale ten za każdym razem odmawiał. Dziś postanowiłaś poszukać sama owego prezentu. Przekopałaś salon,łazienkę i kuchnię,ale nic nie znalazłaś. Zostało Ci ostatnie pomieszczenie,czyli wasza sypialnia. Gdy weszłaś do niej zauważyłaś jak Hobi szpera w twojej szufladzie.
~Oppa! Co ty robisz...?
~Umm,kochanie! Wiesz i-idą święta,więc postanowiłem trochę posprzątać.-oznajmił nerwowo się uśmiechając.
~Akurat w mojej szufladzie?
~Uch,masz mnie. Szukałem prezentu,który mi kupiłaś...
~Nie tylko ty.-po chwili oboje zaczęliście się śmieć i wręczyliście sobie nawzajem prezenty. Ty kupiłaś chłopakowi bluzę z waszym wspólnym zdjęciem jako nadruk,a on tobie śliczną miętową sukienkę.
~Wesołych Świąt kochanie! Dziękuję,za tą bluzę. Jest przepiękna!-powiedział wykonując dla Ciebie uroczy taniec.
Jimin:
Razem z chłopakiem postanowiliście wybrać się na spacer do parku. Dużo rozmawialiście,śmiali się i przytulali. Zaczęliście się ganiać. Po 15 minutach usiadłaś zmęczona na ławce starając sie wyrównać oddech. Po chwili dosiadł się do ciebie Jimin,który trzymał w dłoni bukiet białych,żółtych i różowych tulipanów.
~Wesołych Świąt perełko-powiedział wręczając Ci bukiet pięknych kwiatów.
~Omo! Dziękuję Jimin!
Chłopak mocno Cię przytulił i złożył na twoich ustach pocałunek pełen uczuć po czym razem spletliście swoje dłonie i ruszyli dalej przez park.
~_____?
~Tak,Jimin?
~Kocham Cię.-powiedział lekko się rumieniąc.
~Ja Ciebie też-powiedziałaś lekko chichocząc.
Rap Monster:
Ostatnio kupiłaś sobie żółtą sukienkę. Dziś ciebie i Mona mieli odwiedzić twoi rodzice,ponieważ przygotowałaś Wielkanocny obiad na który,obowiązkowo zaprosiłaś rodziców. Salon posprzątany,obiad się gotuje,teraz tylko się wyszykować i gotowe! Niestety jak na złość nie mogłaś znaleźć swojej sukienki,ani Namjoona...Weszłaś do gabinetu chłopaka i widok,który tam zastałaś sprawił,że twoje serce zabiło mocniej. Chłopak zrobił dziurę w twojej żółtej sukience.
~Oppa! Coś ty zrobił!? I w co ja się teraz ubiorę,pomyślałeś?!-wrzasnęłaś na chłopaka i szarpnęłaś go za ramię,by odwrócił się w twoja stronę. Zauważyłaś,że blondyn próbował zacerować dziurę,a po jego palcach stróżkami płynęła krew,w ręce natomiast trzymał igłę.
~______,proszę nie gniewaj się, J-ja naprawdę nie chciałem.-powiedział smutno.
Do oczu napłynęły Ci łzy. Przytuliłaś chłopaka i cicho zaczęłaś szlochać.
~K-kochanie...Nie płacz proszę! Kupię Ci nową,tylko nie smuć się.
~J-ja nie jestem s-smutna,tylko wzruszona. Dziękuję...Jesteś kochany!
~Czyli nie jesteś zła?
~Oczywiście,że nie!
~Nawet nie wiesz jak mi ulżyło!-powiedział śmiejąc się.
V:
Od rana chłopak zadręczał Cię pytaniami na temat jak w Polsce obchodzi się Święta Wielkanocne. Byłaś już zmęczona ciągłym gadaniem chłopaka,więc połozyłaś się na kanapę.
~A czemu Wielkanoc? To znaczy,że ta noc jest dłuższa i tym samymy...ciemniejsza?-zapytał nachylając się nad tobą.
~Nie,po prost...
~Ale ja się boję ciemności ______.-powiedział chowając się za kanapą.
~Spokojnie Teaś. Jak będziesz się bał to cię przytulę,co ty na to?-zapytałąś z uśmiechem.
~Aha! Tak,tak,tak! Zawsze i wszędzie kochanie! O,a teraz zrób mi tą całą babkę wielkanocną! Albo,albo,albooo....Albo nie! Jednak chcę tą babkę!-powiedział siadając wygodnie na kanapie i przytulając misia,którego dostał od ciebie na urodziny.
JungKook:
Siedziałaś w salonie i malowałaś któreś już z koleji jajko. Pisanek było dość dużo,ale obiecałaś,że zrobisz też kilka dla swojej przyjaciółki i jej rodziny. Ręka bardzo cię bolała,więc postanowiłaś poprosić Ciastka o pomoc.
~Kookie! Chodz tu na chwilkę!
~Już idę !
Nagle zobaczyłaś jak twój chłopak w przebraniu króliczka wychodzi z łazienki. Wybuchnęłaś śmiechem i podeszłaś do JungKook'a.
~Kochanie...Co to za przebranie?-zapytałaś śmiejąc się
~Jestem twoim wielkanocnym króliczkiem!-powiedział słodko się uśmiechając się,po czym po pocałował Cię w policzkek i pomógł kończyć pisanki.
Annyeong!
Dziś świąteczne reakcje z okazji tego,że zbliża się Wielkanoc!
Życzę wam zdrowych,wesołych,smacznych i rodzinnych świąt! ◕‿◕
Chcę wam także podziękować za 106 wyświetleń! Wiem,że jaram się jak głupa,ale jest to dla mnie naprawdę ważne...Dziękuję wam,jesteście kochani! ❤
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top