piętnaście✅
POD ROZDZIAŁEM ZNAJDUJE SIĘ BARDZO WAŻNA NOTKA! PRZECZYTAJ,BO INACZEJ JIMIN NOGI Z DUPY POWYRYWA!
***
Reakcja BTS,kiedy macie doczynienia z policją:
Jin:
Razem z Jin'em jechaliście na imprezę urodzinową Tae. Byliście już spóźnieni,więc Jin postanowił złamać przepisy i przekroczył prędkość.
-Oppa,nie jedziesz za szybko?-zapytałaś zmartwiona patrząc na licznik. Chłopak pokręcił głową z rozbawieniem.
-Nie martw się księżniczko! Wiem co robię. Chyba nie chcemy przegapić imprezy,prawda?-zapytał z uśmiechem.
Pokiwałaś twierdząco głową,a po chwili spostrzegłaś policjanta,który gestem dłoni pokazuje Jin'owi,by zjechał na pobocze. Westchnęłaś i oparłaś głowę o szybę. Wiedziałaś,że będą problemy,ale niee. Jin przeciesz wie lepiej!
Koreańczyk uchylił okno i posłał policjantowi promienny uśmiech.
-Dzień dobry. Starszy aspirant Lee Hong. Przekroczył Pan prędkość w terenie zabudowanym.-oznajmił z powagą wyjmując jakiś notes.
-Och,tak...Przepraszam,ale bardzo się nam spieszy i jakoś tak wyszło...-zaśmiał się nerwowo Jin.
-Wszystko rozumiem,ale przepisy to przepisy. Proszę okazać dokumenty.
Chłopak wyjął z kieszeni dowód osobisty i podał go policjantowi.
-Aish,mówiłam Ci,że jedziesz za szybko!-wyszeptałaś rozgniewana-Od razu Ci mówię,że nie będę się składać na mandat!
-Nie będziemy nic płacić! Zaraz coś wymyślę!-oznajmił wesoło.
-Dobrze. Czy przyjmuje Pan mandat w wysokości 5000 wonów i 3 punktów karnych?-zapytał policjant oddając chłopakowi jego dokumenty.
-Panie władzo....Jeżeli zrobię dla Pana aegyo to daruję mi Pan ten mandat?
-Słucham?-zapytał zdzwiony mężczyzna.
-Prosze Pana! Nie robię aegyo dla byle kogo!-oznajmił i wykonał dla policjanta aegyo. Nie wiedziałaś czy masz się śmiać czy może płakać...
-I jak? Podobało się? Tak? No to super! Więc teraz proszę ładniej podrzeć ten mandat i nasze drogi się tu rozchodzą.-powiedział wskazując palcami na kawałek papieru.
Suga:
Razem z YoonGim wybrałaś się na wieczorny spacer po parku. Chłopak kupił jakieś tanie piwo i paczkę popcornu. Kiedy usiedliście na ławce niemalże natychmiast wtuliłaś się w chłopaka. Nie widziałaś go od trzech miesięcy! Bardzo za nim tęskniłaś....
-_____,chcesz jedno?-zapytał wyjmując piwo z reklamówki. Zmarszczyłam lekko nos i wstałaś z ławki.
-Wiesz,że tego nie pochwalam YoonGi.-powiedziałaś krzyżując ręce. Chłopak spojrzał na Ciebie rozbawiony,śmiejąc się pod nosem.
-Zmieniłeś się przez te trzy miesiące kicia.-uśmiechnął się.-To tylko jedno piwo,wyluzuj _____.-powiedział upijając łyk trunku.
-Jestem wyluzowana...
-Myhy,jasne.
Waszą jakże ciekawą rozmowę przerwał funkcjonariusz policji.
-Dobry wieczór. Picie alkocholu w miejscu publicznym jest surowo zakazane.-oznajmił pokazując palcem na puszkę piwa,którą twój chłopak trzymał w dłoni.-Proszę okazać dokumenty. Słysząc słowa mężczyzny stwiwtdziłaś,że to odpowiedni moment by pokazać YoonGiemu,że jesteś wyluzowana i potrafisz się bawić. Wzięłaś puszkę piwa z rąk Sugi,a jej zawartość wylałaś na policjanta. Chwyciłaś chłopaka za rękę i zacieliscie uciekać przed funkcjonariuszem śmiejąc się jak opętani.
-Nie wiedziałem,że moja mała _____,stała się taką bad girl.-zaśmiał się Suga.
Jimin:
Wczoraj razem z Jiminem urządziliście "małą" imprezę by uczcić zakup nowego mieszkania w centrum Seulu. Impreza skończyła się interwencją policji,bójką Jimin'a z policjantem i tym,że JungKook wypadł przez okno. Następnego dnia wstałaś wcześniej by ogarnąć syf,jaki zostawili po sobie goście. Zrobiłaś sobie kawę i usiadłaś na kanapie by w spokoju ją wypić i wziąć się za sprzątanie. Chwilę później wstał ChimChim. Pocałował Cię w czoło na powitanie po czym podreptał do kuchnii.
-Aish,dziś muszę stawić się na policji....-westchnął nalewajac sobie szklankę wody.-Mamy jakieś tabletki przeciwbólowe? Głowa mi zaraz pęknie...-powiedział łapiąc się za głowę.
-Powinny być w górnej szawce.-oznajmiłaś upijając łyk kawy.
-Dziękuję ______.-chłopak wyjął jakieś pudełko,wziął jedna tabletkę i popił wodą. Wstałaś z kanapy by umyć kubek po kawie i wtedy zobaczyłeś jakie tabletki wziął twój chłopak.
-Kochanie....Wziąłeś te tabletki?-zapytałaś śmiejąc się pod nosem.
-Tak,a co?
-Jimin....To tabletki na potencję.
(Ja was za to przepraszam nwm czemu to zrobiłam Xd ;^;)
Rap Monster:
Razem z chłopakiem udaliście się na tory gdzie stał nieużywany już od dawna pociąg. Widzieliście spraye i zacieliscie mazać po wagonach wygłupiajac się.
-Cieszę się,że mnie na to namówiłeś oppa! Jest super!-powiedziałaś z uśmiechem
-Ha! Wiedziałem,że Ci się spodoba.-powiedział całując Cię delikatnie w usta po czym zaczął kończyć wasze graffiti. Nagle zobaczyłaś czerwone i niebieskie światła oraz usłyszałaś syreny.
-Namjoon....Spójrz,policja!-powiedziałaś przestraszona.
-Spokojnie kobieto,tylko spokój może nas uratować!
-Więc co teraz?-zapytałaś widząc jak policja biegnie w waszą stronę.
-____...Spier****my! Dasi run,run,run!-krzyknął,a po chwili zacieliscie uciekać przed policją.
J-Hope:
Razem z Hoseokiem wracaliście z zakupów. Przez swoją nieuwagę J-Hope wjechał w znak drogowy. Przechodnie zawiadomili policję,która po niecałych 15 minutach zjawiła się na miejscu. Jeden z funkcjonariuszy policji zapukał delikatnie w szybę.
-I co teraz?-zapytałaś zmartwiona. Bałaś się,że Hoseok może mieć przez Ciebie problemy,bo to przecież Ty namówiłaś go na te zkupy.
-Nie martw się _____. Oppa to załawtwi.-oznajmił gładząc Cię po dłoni po czym uchylił delikatnie okno.
-Dzień dobry.
-Witam.
-Prosze okazać dokumenty.
-Okazać dokumenty? To Pan mnie nie zna? Serio!? Jestem J-Hope najsławniejszy raper w całej Koreii!-oznajmił oburzony.
-Czy Pan najsławniejszy raper w całej Koreii przyjmuje mandat w wysokości 6 punktów karnych oraz zapłaty 100000 wonów?
-Posłuchaj mnie cieciu....Dam Ci nawet 200000 wonów i dorzucę do tego autograf,tylko daj mi już spokój bo się spieszę,okej?
V
Razem z Tae zostaliście złapani na kradzieży w supermarkecie. Winiłaś się za tą sytułację, ponieważ nie dałaś rady odwieść V od tego pomysłu....
-Dobrze Panie Kim,gdzie Pan mieszka?-zapytał policjant notując coś w notesie.
-U moich rodziców.-oznajmił z powagą. Wiedziałaś co chłopak planuje i tym razem nie miałaś zamiaru pozwolić Tae by wpakował was w jeszcze większe kłopoty.
-Tae,nawet mi się nie waż....-wycedziłaś przez zaciśnięte zęby i szarpnęłaś go za ramię.
-Spokojnie _____,wiem co robię!
-No dobrze,w takim razie gdzie mieszkają Pana rodzice?-zapytał lekko zdziwiony policjant,a Ty uderzyłaś otwartą dłonią w czoło.
-W domu.
-A gdzie jest ten dom?
-Obok domu sąsiadów.
-Tae,błagam Cię....
-A gdzie mieszkają Ci sąsiedzi?
-Jak Panu powiem to mi Pan normalnie nie uwierzy!-oznajmił wesoło V
-GADAJ!-wrzasnął już wyprowadzony z równowagi policjant.
-Obok mojego domu!-powiedział śmiejąc się.
JungKook:
Razem z Kookim wralaliscie z imprezy którą organizował zespuł iKON. Oboje trochę wypiliście,ale ktoś musiał prowadzić, wypadło na Kookiego.
-Czemu jedziemy lasem?-zapytałaś zmartwiona widząc jak chłopak skręca w stronę lasu.
-To są skróty. Będziemy szybciej w domu i raczej nikt nie zobaczy jak prowadzę po pijaku.-oznajmił,śmiejąc się nerwowo chłopak.
-I bez prawka c'nie?-powiedział pół przytomny Tae,który spał na tylniej kanapie.
-Tae,Ty lepiej już nic nie mów i idź spać!-powiedziałaś do przyjaciela,a ten pokazał kciuk w górę. Gdy byliście w połowie drogi zatrzymał was policjant oraz leśniczy. No to pięknie....Wiedziałaś,że to nie może się udać! Kookie uchylił okno i przełknął głośno śline.
-Dobry wieczór.
-D-Dobry wie-wieczór.
Nagle za pleców policjanta wyskoczył jakiś reporter i kamerzysta.
-Witam! Czy brał Pan udział w konkursie weekend z Citroënem?-zapytał reporter,a Kookie nie wiedząc co powiedzieć po prostu przytaknął twierdząco głową.
-Wykonał Pan zadanie konkursowe,które polegało na jeździe samochodem Citroën przez cały weekend! Wygrał Pan 1000000 wonów!-ekscytował się mężczyzna,a Tobie aż szczenka opadła....Niedość,że Kookie jechał pijany i to bez prawa jazdy to jeszcze wygrał 1000000 wonów!
-Co Pan zrobi z tak dużą wygraną?
-Enmm,zapiszę się na kurs prawa jazdy.-oznajmił,a Ty uderzyłaś go w ramię.
-Panowie go nie słuchają! On lubi tak sobie pożartować!-próbowałaś ratować sytuację.
-Ja nie żartuje _____! Na prawdę chciałbym nauczyć się jeździć....
-O kurde,gliny! Mówiłem Ci Kookie,że jazda po pijaku i to kradzonym autem nie skończy się dobrze!-oznajmił Tae,który przed chwilą się obudził.
RROZDZIAŁ JEST NIESPRAWDZANY,WIĘC JEŚLI POJAWIĄ SIĘ JAKIEŚ BŁĘDY TO PISZCIE,A JA JE POPRAWIĘ ^^
***
Witam ^^
Sprawa pierwsza:
Na początku chciałabym was bardzo,bardzo,BARDZO przeprosić,że tak długo nic nie dodawałam :<
Sprawa druga:
Nie wiem czy wiecie(ale pewnie w większości wiecie),że nasz kochany GD ma dziś urodzinki! :')
JEŻELI PRZECZYTAŁAŚ TĄ NOTKĘ I ZOSTAWIŁAŚ KOM,ALBO GWIAZDKĘ DOSTAJESZ DŻEM OD JIMIN'A XD👌🍓🍓🍓👌
Macie tu takie przeprosinowe zdj :<
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top