[ROZDZIAŁ I] "I TAK SIĘ TO ZACZĘŁO"

- Proszę pani , proszę pani - szturchało mną   przerażone dziecko  zdezorietowana spojrzałam w jego stronę  a ten
- wszystko dobrze ? - spytał a ja
- tak- nieśmiało odpowiedziałam na co ten się uśmiechnął i pomógł mi wstać . Już chciał coś jeszcze powiedzieć gdy nagle usłyszał w raz ze mną głos
- Kirito tu jesteś wszędzie cię szukałam - należał on do pięknej kobiety z anime Chwila ! Że co ! Anime ! Spojrzałam na swoje odbicie w kałuży i nie mogłam uwierzyć w to co widzę byłam postacią z animy .
- Dziękuje ! za znalezienie syna - przerwała moje myśli  kobieta na co   ja
- Eee... Nie ma za co ! to bardziej on mi...  - nie dokończyłam bo ktoś mi nadepnoł na noge (czyli chłopiec )przez co powiedziałam
- A z resztą nic  - kobieta spojrzała na mnie podejrzliwie  ale po chwili na jej twarzy zagościł uśmiech 
- Jestem Yona a to Kirito  ! - przedstawiła siebie i syna
-  A ja Kasia ! Miło mi was  poznać  -  i tak to się zaczeło
-----------------------------------------------------------------

Kirito

Yona

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top