Nowa para?!


C:I nie chciał się zamienić z żabę?!

A:No nie, dla mnie też jest to wciąż niewiarygodne

C:Szaleństwo

Oboje popijali swoję kawki, rozmawiać o wszystkim co ich ominęło gdy byli od siebie oddzieleni, oczywiście autorka ominęła pewien szczegół z końcówki jej podróży no prawie końcówki bo w końcu jak to ma w zwyczaju zrobiła sobie pewien dodatkowy przystanek  by zdobyć nową kurę dla Changbina

A która to właśnie jest między nimi na stole

C: Skąd jest ta tym razem ?

Spytał sięgając po nią

A:Z Wietnamu

Odparła po czym na chwilę popatrzyła w nie wiadomo jaki punkt, Jeongin który był w łazience i robił nie interesujcie się co również nagle spojrzał w jakiś punkt gdy to oboje dostali flashbacków z Wietnamu

Changbin za to uniósł na to brew, gryząc to po co sięgnął

C:Nie wiedziałem że w Wietnamie mają KFC

A:Ja też

Powiedziała i również wzięła sobie kurczaka z kubełka, jednak nim zdążyła go ugryźć Seungmin przeszedł obok nich, idąc w stronę lodówki, widząc jednak minę autorki od razu się zatrzymał

S:No o co ci chodzi ?!Patrzysz na mnie tym załamanym wzrokiem odkąd tylko wróciłaś!Powiedz mi co zrobiłem nie tak!

Moon nic na to nie odpowiedziała i dalej na niego tak patrzyła a Changbin jak gdyby nigdy nic dalej pożerał kurczaka

A po kilku minutach Seungmin się po prostu poddał, wziął sobie monstera Honey z lodówki i poszedł do swojego pokoju, gotowy spędzić całą noc rozpisując na tablicy wszystko to co mogło wkurzyć autorkę

C:Honey go zabije jak zobaczy że zabrał jej Monstera

Powiedział odprowadzając go wzrokiem na co Moon gdy ten zniknął wreszcie wróciła do żywych

A:Myśle że ma ona teraz inne zmartwienie

Odpowiedziała patrząc w stroje pokoju z którego dochodziły krzyki

B:No i gdzie te notatki?!Dlaczego to nie działa jak klikam!

HO:Odsuń się od tego komputera ja ci je znajdę !

B:Nie!Ty nasz czytać i robić przysiady!Sam to znajdę!Dlaczego wszystko jest oo hiszpańsku!!!!

HO:Zmieniłeś mi język przeglądania?!

B:Nie patrz!Czytaj!

HO:Ile razy mogę czytać twój pamiętnik!!!

B:Co ty przeczytałaś?!Miałaś czytać przepis na gołąbki który jest na opakowaniu ryżu !

HO:Sam mi go dałeś!!

B: To żadna wymówka!Ucz się !

HO:Ale ja już nie chce!

B:Nie będziesz moją kolejną porażką rodzicielską!

HO:Felix ci się przecież udał!

B:Gra 11 lat w LOL'a i nadal jest w brązie!

HO:To nie jego wina!

B:Ucz się lepiej a nie znowu zaczynasz jego temat tym razem się nie dam złapać na dwugodzinną rozmowę o nim!

HO:Cholera!!

Changbin i Moim patrzyli na te drzwi a potem na siebie po czym zrobili znak krzyża by pomodlić się o dobro Honey

C:Anyway jutro czwartek więc wiesz co to oznacza

Uniósł brwi wymownie na co popatrzyła na niego z tym samym wyrazem twarzy

C&A:Zamykany twój pokój i puszczany dziwne dźwięki by ci myśleli że robili wiadomo co !A tak naprawdę idziemy do naszej kawiarni!

Powiedzieli zgodnie po czym przybili sobie piątkę

C:Powiesz im kiedyś że ją odkupiłaś za hajs który ukradłaś z plebanii Ojca Mateusza?

A:Żeby znowu ją przegrali ?

C:Czemu więc mi powiedziałaś?

A:Bo siedzenie tam samej jest nudne ktoś musiał wiedzieć

C: A jestem to ja bo?

A:Bo nie masz pary ani w żadnym innym pokręconym układzie miłosnym, jeśli ktoś z pary się dowie to da druga osoba też będzie wiedziała a potem to wszystko się rozniesie

Odparła na co Changbin skinął głową choć nadal coś mu nie pasowało

C:A co z Jeonginem i Chanem?

A:Jeongin jest w pokręconym układzie miłosnym Honey a Chan to papla wszystko wygada

C:No dobra na to sens ale Seungmin to twój mąż więc idąc twoim sposobem myślenie, może to powiedzieć tylko tobie

A:Ten szczeniak zrobi wszystko byle mnie wkopać więc od razu by wam wszystko wyśpiewał

Powiedziała wracając myślami do momentu gdy patrzyła w kocioł, go musiała być pomyłka nie ma innej opcji

C:No okej ale jest jeszcze Oberto on jest sam

Na wspomnienie tego imienia autorka otworzyła usta w szoku

A:Faktycznie, znowu o nim zapomniałam...no nieważne

Machnęła na to ręką bo to nie pierwszy raz

A:I tak jesteś lepszym partnerem w zbrodni, robisz u nas za mięśnie...

C:No to racja, Oberto nawet słoika nie umie otworzyć

A:Czekaj nie dałeś mi dokończyć

Uniosła rękę na co ten popatrzył na nią wyczekująco bo nie wiedział czego się spodziewać

A:Jesteś naszymi mięśniami i cyckami

C:No tak tego za to ty nie posiadasz

Odparł smutno dotykając jej piesi na co ta nie miała nic przeciwko bo nie było czego dotykać

A:Smutne wiem, ale za to jestem dupą tej operacji

C:Tego ci nie zabiorę

Oboje popatrzyli na siebie czule i może nawet doszło by do czegoś więcej gdyby nagle wszyscy jak jeden mąż nie postanowili wyjść z pokoju, poza mężem autorki on dalej myślał o tym co zrobił źle

HO:Nie Chan wystarczy tego ja już wszystko wiem i zdam to bez twojej i tak w ogóle nie pomocnej pomocy !

B:To będzie dyshonor dla rodziny!

HO:Ty zamiast mi tu dyshonorować weź mi zmień język przeglądarki ponownie na angielski a nie zostawiłeś mi jakieś kropki kreski i inne cholerstwa!

B:Jak wciśniesz M wyskakuje ci emotka pieska co co w tym niby nie pasuje?!

HO:Wszystko Bangchanie wszystko!

Krzyczeli na siebie chodząc po całym formie w tym po kuchni gdzie cała chwila Changbina i Moon została kompletnie zniszczona

H:Wreszcie skończyłem!

Ten za to wybiegł ze swojego pokoju z nowym obrazem który przedstawiał kanapkę którą jadł wcześniej i oczywiście do kogo przyszedł by mu przeszkadzać

Dokładnie tak do autorki

H:Patrz patrz właśnie taką miałaś mi zrobić !Do dzisiaj jej nie dostałem !

Marudził wpychając w jej twarz obraz

F:Ej lepiej zamówić niebieskie czy różowe balony na pogrzeb życia studenckiego?Co ja się głupio pytam oczywiście że niebieskie !

Wyszedł i od razu wrócił a wszystkie trzy kurczaki które siedziały z nim również zrobiły zawrotkę

J:Jestem w ciąży!

Krzyknął wbiegając do kuchni

A:Jesteś chłopcem Hannie

J:Cholera!

Walnął pięścią w stół i wyszedł bo nie udało mu się

M:Czemu go ograniczasz ?!

Nie wiadomo skąd za autorką pojawił się Minho, rozprzestrzeniając wszędzie jego czarną aurę a obok niego dalej skakał Hyunjin wpychając obraz w jej twarz, warto dodać że obraz nadal był trochę mokry więc zostanie on na twarzy autorki na dłużej

I w tym całym bałaganie popatrzyła na Changbina który popatrzył na nią ze współczuciem które pogłębiło się gdy Jeongin wyszedł z łazienki mając włosy całe w sprayu do włosów

IN:Trzeba kupić spray do włosów

Odparł jakby to kurwa nie było oczywiste po czym z dumą usiadł na kanapie by móc sobie w coś pograć na konsoli

A:Ehh...nie ma to jak w domu

Szepnęła opadając głową o blat gdy to Minho dalej ją osaczał pytając "czemu?" a fretka też nie przestawała walić ją kanapką

Tak by się pewnie mógł skończyć ten rozdział, jednak zostało jeszcze jedno pytanie do odpowiedzenia

HO:Kto wypił mojego Monstera?!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top