Leon, Come back

-To nie fair!
Krzyczeli od jakiegoś czasu członkowie klubu tęcza, licząc że ten argument przekona Oberto do oddania im Leona
O:On jest własnością zoo nie może być waszą maskotką klubową, zrozumcie to w końcu
C: Adoptujemy go
F:Właśnie,nie uwięzisz go tak jak pingwinów, okrutniku ty
J:Felka dobrze mówi, słyszycie to Skipper, Kowalski, Rico  wrócimy później po was! 

Krzyczał do stada pingwinów, po czym jak opętani z Felixem zaczęli biegać w kółko  po zoo 

Lix jednak po chwili zatrzymał się
F:Chwila zapomniałeś o Szeregowym?
J:Nigdy za nim nie przepadałem, więc jego los jest mi obojętny
F:To skoro tak... to będę mógł zająć jego miejsce jako ten słodki w pingwinach?
J:Póki nie nazwiesz się Szeregowy to tak
F: Będę Felly
I tak od teraz Felly i Han kontynowali swój szaleńczy bieg aż w końcu zniknęli im z oczu z ich ostatnim krzykiem "Rewolucja"
O: Dobra dziwię się że to powiem, ale gdzie jest Chan, chce tu porozmawiać z choć trochę rozsądną osobą
-Przecież my jesteśmy rozsądni
Powiedzieli Minho który w obecnej chwili podejmował próbę pogłaskania tygrysa i Seungmin siedzący na samym czubku drzewa.
O:Minho natychmiast wyłaź z tej klatki a ty Seungmin...
Chłopak popatrzył na drzewo
-Zostań tam gdzie siedzisz! Ehhh.. Co ja z wami mam
Walnął się w czoło chłopak
O:To gdzie ten Chan?
H:Myślał że są tu homary (wielka homarowa zagadka)
O:Od kiedy w zoo są homary?
IN:Wolał być ostrożny...
-A teraz oddawaj Leona!
O:Chłopaki przecież nie zabraniam go wam odwiedzać, to zawsze coś, prawda?
C:W takim razie poprosimy adres i zapasowy klucz
O:Nie! Wykradnięcie go jak dam wam klucze !
M:Jak w ogóle możesz tak myśleć! Nie ufasz nam?!
O: Trochę trudno to robić, gdy Hyunjin chowa za sobą łom
H: Jaki znowu łom?
Hyunjin w jednej chwili wyrzucił go za siebie, a w kolejnej było tylko słychać jak coś spada z drzewa
-Emm.. Teraz Ci odpuścimy, ale kiedy tylko wrócimy ze szpitala to inaczej pogadamy
Tak członkowie klubu tęcza opuścili terytorum zoo, niosąć Seungmina do najbliższego szpitala a ostatnim co Oberto słyszał to jak ktoś mówił
-Musiałeś to rzucać tak wysoko?!
O:Uff chociaż chwila spokoju
-Rewolucja!!!
"Szlag zapomnieli o tej dwójce" pomyślał
O:Lepiej pójdę policzę pingwiny

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top